Śmiertelny pożar przy Próchnika w Łodzi
34-letni mężczyzna zginął w pożarze, do którego doszło w nocy z 10 na 11 maja na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Próchnika 16A. Ranna została przebywająca w mieszkaniu 62-letnia matka ofiary.
- Straż pożarna została wezwana do sprawdzenia obecności tlenku węgla w budynku - relacjonuje Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Na miejscu okazało się, że niestety jest także ofiara śmiertelna.
Strażacy znaleźli ciało mężczyzny leżące na kuchence gazowej. Było częściowo zwęglone. Nie wiadomo, czy sprawdzał sprawność kuchenki, czy może gotująca się na ogniu potrawa zaczęła się przypalać i nachylił się nad nią, i w trakcie tej czynności zasłabł, upadł na kuchenkę, po czym zajął się ogniem.
Palące się zwłoki ugasiła matka mężczyzny, która wezwała też na miejsce służby ratunkowe. Przyjechały dwie jednostki PSP. W mieszkaniu nie spaliło się nic więcej poza kuchenką. Nie było też konieczności ewakuacji pozostałych lokatorów budynku.
34-latek jest już 25. ofiarą ognia w tym roku w Łodzi.