reklama
reklama

(+18) Studenckie życie w Łodzi. Dobra zabawa może pochłonąć nawet całe stypendium

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Pietrzak

(+18) Studenckie życie w Łodzi. Dobra zabawa może pochłonąć nawet całe stypendium - Zdjęcie główne

Studenckie życie to nie tylko nauka | foto Michał Pietrzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachTo przykra prawda, ale niestety studenckie życie bardzo dużo kosztuje. Alkohol, smaczne jedzenie oraz imprezy wcale nie są tak tanie, jakby się mogło wydawać. Pewien zastrzyk gotówki mogą zapewnić stypendia, które oferują uczelnie. Tylko czy te pieniądze wystarczą na cały miesiąc dobrej zabawy? Postanowiliśmy to sprawdzić.
reklama

Studenckie rozrywki w Łodzi sporo kosztują

Studenckie życie wielu osobom kojarzy się z ciągłymi imprezami i hektolitrami spożytego alkoholu. Potańcówki na parkiecie do rana wpisane są w cotygodniowy plan weekendowy niektórych młodych osób. Są tacy, którzy z chęcią w ogóle nie wychodziliby z klubu lub pubu. Ale niestety takie atrakcje sporo kosztują, a studencka kieszeń bardzo szybko staje się pusta. 

Pisaliśmy całkiem niedawno o tym, że za piwo na Piotrkowskiej zapłacimy około 12-14 złotych. Tylko często jedna butelka nie wystarcza. Zaprawieni w boju bywalcy knajp są w stanie podczas towarzyskiego spotkania zakupić kilka sztuk piwa i zazwyczaj na tym impreza się nie kończy. Gdybyśmy do tego doliczyli parę szocików, każdy w cenie 5 zł lub więcej, i jakieś smaczne jedzenie, to już uzbiera się spora suma. Pląsy na parkiecie także nie są zbyt tanie. 

reklama

Zróbmy szybkie, przykładowe zestawienie. Wyobraźmy sobie, że pewien student wybiera się w piątkowy wieczór na miasto i kupuje trzy piwa, tyle samo szotów i zestaw w fast foodzie. Dodatkowo jeszcze zagląda do łódzkiego klubu. Ile zapłaci za te wszystkie rozrywki? 36 zł + 15 zł + 20 zł + 20 zł = 91 zł! To oczywiście są tylko orientacyjne obliczenia.

Zdarza się, że na Piotrkowskiej wydajemy podczas jednej nocy co najmniej sto złotych lub nawet więcej. Wszystko zależy od tego, ile rozrywek zapragniemy sobie tego dnia zapewnić. Istotne jest również to, jak często zechcemy wyjść na miasto i zaszeleć. Z pewnością optymalną liczbą jest jeden raz w tygodniu i wielu studentów imprezuje z taką częstotliwością. Chociaż oczywiście zdarzają się jeszcze bardziej rozrywkowe wyjątki.

reklama

Stypendia receptą na dodatkową gotówkę

Studenci imają się różnych zajęć, aby zarobić na swoje weekendowe potrzeby. Niektórzy chodzą do pracy, a inni udzielają korepetycji. Są tacy, którzy dużo czasu poświęcają nauce i dzięki dobrym ocenom dostają na uczelni dodatkowe pieniądze w postaci stypendium rektora.

Na Uniwersytecie Łódzkim młode osoby mogą liczyć na miesięczne wsparcie w kwocie od 700 zł do nawet 1000 złotych. Istnieje również możliwość uzyskania stypendium socjalnego, które wynosi 800-1000 zł. Niektórzy studenci Politechniki Łódzkiej również dostaną stypendium rektora w kwocie 700-1200 zł oraz stypendium socjalne, które minimalnie wyniesie 200 zł miesięcznie, a maksymalnie 1051 zł

reklama

Czy takie kwoty wystarczą na miesiąc regularnej zabawy? Być może tak. Wszystko zależy od tego, jak bardzo zaangażujemy się w czas spędzany na mieście. Ale już na podstawie naszych wstępnych kalkulacji możemy wywnioskować, że cotygodniowy wypad na Piotrkowską może uszczuplić miesięczny budżet o około 400 złotych. A jesteśmy pewni, że wielu łodzian i tak wydałoby zdecydowanie więcej, aby móc dobrze się zabawić. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama