reklama

Ada z Łodzi poszła do programu, by znaleźć męża. Dziś wciąż słyszy to pytanie. "Osobista sprawa"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Instagram/@adrianna.tyszka

Ada z Łodzi poszła do programu, by znaleźć męża. Dziś wciąż słyszy to pytanie. "Osobista sprawa" - Zdjęcie główne

Ada i Michał w lipcu świętowało bursztynową rocznicę ślubu | foto Instagram/@adrianna.tyszka

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Łódź po godzinachAda Jasiczek obecnie Tyszka pokazuje, jak zmieniło się jej życie po przeprowadzce z Łodzi na podlaską wieś. Niestety, jej obserwatorzy często posuwają się w swojej ciekawości o krok za daleko. Poruszają tematy, których nie wypada poruszać. Była przedszkolanka, a obecnie rolniczka straciła cierpliwość.
reklama

Obecnie trwa 12 już edycja programu "Rolnik szuka żony". Jednym z uczestników jest 37-letni Roland,  który razem z rodzicami prowadzi ekologiczne gospodarstwo w okolicach Łodzi, nastawione na uprawę warzyw takich jak kalafior, fasola, kapusta, papryka. Mężczyzna zaprosił do swojego domu trzy kandydatki, które chce lepiej poznać. Niewykluczone, że wśród nich jest jego przyszła żona. 

Pytają Adę o ciążę. Rolnicka zdecydowanie: "Przykro mi, ale nie powiedziałabym Wam o tym"

To właśnie w tym programie męża znalazła Adrianna z Łodzi, która była kandydatką Michała z Podlasia. Młody rolnik niemal od samego początku czuł, że to właśnie z nią mógłby stworzyć rodzinę. Dziś para jest po ślubie. Ada porzuciła swoje dotychczasowe życie w mieście i zamieszkała z mężem na jednej z podlaskich wsi. 

reklama

Świeżo upieczona rolniczka w jednym z wywiadów opowiadała, czym zajmuje się na gospodarstwie. Mimo że obowiązków jej nie brakuje, wciąż jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje, jak wygląda jej życie. Czasem też odpowiada na pytania obserwatorów. Jedna kwestia, trzeba przyznać, że dość niezręczna, a nawet nietaktowna pojawia się ostatnio najczęściej. Chodzi o dziecko. Ada już wcześniej na jednym z InstaStories, oprócz zdjęć, zamieściła ważny wpis. Brzmiał on: P.S. Nie jestem w ciąży.

Teraz znowu odniosła się do plotek. 

- Takich wiadomości dostaję naprawdę dużo. Przeważnie po każdej relacji, na której się pokazuję. Dostałam również mnóstwo wiadomości od was: kobiet, że zmagacie się z niepłodnością. Jeśli chodzi o sam w sobie hejt — nigdy nie będę z nim walczyć. Jeśli chodzi o ciążę, nie pozwolę sobie na gratulacje w moim kierunku w tak delikatnej kwestii. Nawet jeśli byłabym w ciąży, przykro mi, ale nie powiedziałabym Wam o tym. Uważam to za osobistą sprawę, która powinna być tylko dla męża i pozostałej rodziny, przyjaciół. I fakt, czy będziemy mieli dziecko w przyszłości, pozostaje informacją tylko dla świata rzeczywistego - zaznaczyła słusznie łodzianka. 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo