Łódź Summer Festival przyciągnął prawdziwe tłumy.
Blaski i cienie Łódź Summer Festival
Jednak na uciążliwości narzekali okoliczni mieszkańcy. Swoje niezadowolenie wyrażali dodatkowo przedsiębiorcy, którzy narzekali na problemy z dostępem do ich biznesów.
"W trakcie oraz po zakończeniu tegorocznych obchodów urodzin Łodzi mieszkańcy centrum miasta, głównie ul. Piotrkowskiej oraz ul. Kościuszki zwracali się do mnie z takim zapytaniem wskazując na bardzo dużą uciążliwość corocznej lokalizacji scen w bezpośrednim sąsiedztwie ich miejsca zamieszkania, a w wyniku tego wielokrotnych przekroczeń norm hałasu, śmieci i licznych incydentów załatwiania potrzeb fizjologicznych w podwórkach i innych nieprzeznaczonych do tego miejscach"
- pisze w swojej interpelacji radna Magdalena Gałkiewicz z Zielonych.
Radna pyta również, czy brane były pod uwagę inne lokalizacje.
W tej sprawie odpowiedział wiceprezydent Tomasz Piotrowski, który już wcześniej podczas konferencji prasowej po ŁSF 2024 zapowiadał konsultacje z mieszkańcami w sprawie miejsca dla przyszłorocznej edycji imprezy.
Mówił wtedy również, że przy al. Kościuszki nie można już stworzyć przestrzeni dla większej liczby osób.
- Stąd potrzeba decyzji o zmianach. Lokalizacja powinna nas rozwinąć albo frekwencyjnie albo ze strony organizacyjnej czy finansowej. Wielką zaletą festiwalu w al. Kościuszki jest jego miejskość. To fenomen, co najmniej na skalę Polski, że mamy gigantyczne muzyczne wydarzenie w ścisłym centrum miasta, skąd w parę chwil można trafić na ulicę Piotrkowską i dalej tam się bawić w restauracjach i na ulicy. W pobliżu są też hotele. Tę zaletę widzą turyści i to nam wychodzi w badaniach marketingowych. Więc przed nami poważny dylemat i trzeba podjąć najlepszą, możliwą decyzję
- mówił podczas spotkania z dziennikarzami.
Dlatego Łódzkie Centrum Wydarzeń bierze również pod uwagę Błonia Łódzkie, które w ocenie Piotrowskiego sprawdziły się na Audioriver.
W odpowiedzi na interpelację odniósł się również do kwestii śmieci.
"Łódzkie Centrum Wydarzeń starało się zapobiegać pojawieniu się ich. Przy wejściach do podwórek ustawieni zostali ochroniarze, którzy mieli pilnować, żeby nieupoważnione osoby nie miały tam wstępu. Ponadto śmieci pojawiające się poza terenem wydarzenia były usuwane niezwłocznie po otrzymaniu przez organizatora zgłoszenia o ich obecności"
- napisał.
Audioriver na Błoniach Łódzkich również w 2025 roku
Oczywiście ciężko zadowolić wszystkich. Osoby biorący udział w Audioriver chwaliły lokalizację i dedykowaną festiwalowi komunikację miejską.
Narzekali za to okoliczni mieszkańcy, głównie na to, że impreza trwała przez całą noc, aż do rana.
"Łuk i łomot po 18 godzin ma dobę. Naprawdę nie można było zrobić ten imprezy w innych godzinach? Nawet LMF trwa tylko do 1:30, aby dać trochę spokoju mieszkańcom. A nam na Retkini nie dano żadnej szansy na sen
- pisała w mediach społecznościowych pani Jolanta po imprezie na fanpejdżu Hanny Zdanowskiej.
"Taka impreza na jednej z większych dzielnic Łodzi przy blokach. Rewelacja dla mieszkańców. 3 zarwane noce. Szczególnie przy małym dziecku. I w dzień też nie dali odpocząć. Czy nie ma innych pomysłów na imprezy na tym terenie"
- to komentarz pana Michała.
Inni twierdzą zaś, że w mieście imprezy gdzieś organizować trzeba, a przez kilka dni można się przemęczyć.
- Doceńmy to, że mamy na miejscu festiwale. To również świadczy o atrakcyjności miasta
- to inny z głosów.
Audioriver w 2025 roku odbędzie się w dniach 11-13 lipca. Organizator już potwierdził tę datę i miejsce, także Błonia Łódzkie. ŁSF z kolei zaplanowano w dniach 25-27 lipca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.