Pomysł zrodził się na łódzkim Teofilowie
Pomysł, żeby zaadoptować któregoś z podopiecznych Zoo Orientarium to inicjatywa pracowników działu administracji centrali firmy Rossmann, która mieści się na łódzkim Teofilowie.
- Zastanawialiśmy się jakie działania na rzecz klimatu możemy podjąć lokalnie. Przyszło nam do głowy Zoo, do którego chodzimy często z naszymi rodzinami. Doszliśmy do wniosku, że adopcja jednego ze zwierząt będzie gestem uznania w stronę Orientarium jako łódzkiego obiektu, które odgrywa ważną rolę dla atrakcyjności regionu i jednocześnie pozwoli nam zrobić coś dobrego dla otaczającego nas świata. Zależało nam na tym, by zaopiekować się jakimś szczególnie zagrożonym gatunkiem, a że pod koniec czerwca zoo ogłosiło narodziny pandy małej, wybór był prosty – mówi Marta Jachorska z działu administracji w Rossmannie.
Wszystko wskazuje na to, że cele, które przyświecają Rossmannowi, który inicjuje najróżniejsze akcje na rzecz szeroko rozumianego klimatu, są zbieżne z tymi deklarowanymi przez łódzkie Zoo:
- Naszą misją jest, przede wszystkim, hodowla zagrożonych w naturze gatunków, ale również edukacja społeczeństwa. Dzięki nowoczesnemu obiektowi, który powstał na terenie naszego Zoo Orientarium – jesteśmy w stanie dotrzeć do większego grona odbiorców. Zachęcamy firmy oraz osoby indywidualne do włączania się w nasze programy adopcyjne. Każdy może dołożyć cegiełkę do ratowania ginących gatunków. Taka współpraca jest niezwykle cenna dla obu stron. Nasze zwierzaki zyskują dodatkowe fundusze na specjalistyczną karmę, profesjonalną opiekę weterynaryjną czy zabawki, które urozmaicają im czas. Cieszymy się, że partnerów przybywa. Dzięki temu szerzy się informacja dotycząca niezwykle ważnej roli ogrodów zoologicznych i pilnej potrzeby ratowania naszego środowiska oraz zamieszkujących je stworzeń - mówi Paulina Klimas-Stasiak, rzecznik prasowy Orientarium ZOO Łódź.
Pandy małe wydają się dla łódzkiego ogrodu zoologicznego szczególnie ważne, ponieważ gatunek ten powrócił stosunkowo niedawno do ich kolekcji po ponad 30-letniej przerwie. Zaadoptowana przez Rossmanna panda mała przyszła na świat 22 czerwca tego roku. To (jeszcze) bezimienna samiczka, której dumnymi rodzicami są Ofelia i Otello. „Rossmannowa” panda jest ich drugą pociechą. Pierwsza – Lavinia – w ubiegłym roku wyjechała do zoo w Pilźnie.
Jak przyznaje opiekunka pand małych – Magdalena Hołysz – maluch chowa się dobrze, chętnie pije mleko mamy, co jest podstawą jej diety. Stały pokarm, głównie w postaci liści bambusa, dostanie dopiero jak skończy pięć miesięcy. Coraz częściej też można ją spotkać na wybiegu, bo zaczęła podejmować próby samodzielnych spacerów po wybiegu, ale wciąż odbywa się to pod czujnym okiem Ofelii.
Już niebawem przy wybiegu pand małych stanie tabliczka poświadczająca adopcję przedstawicielki tego gatunku przez Rossmanna.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.