reklama
reklama

Słoń z łódzkiego Orientarium przeszedł skomplikowaną operację. Jaki był powód? [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Orientarium Łódź

Słoń z łódzkiego Orientarium przeszedł skomplikowaną operację. Jaki był powód? [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

Słoniowi indyjskiemu, mieszkającemu w łódzkim zoo, usunięto cios. | foto Orientarium Łódź

Udostępnij na:
Facebook
Łódź po godzinachSpecjaliści z Holandii, Malezji, a nawet RPA wspierali zespół Orientarium podczas operacji słonia. Taru miał usuwany cios w związku z infekcją, która się pojawiła. Zwierzę powoli dochodzi do siebie.
reklama

Operację przeprowadzono w piątek 25 lipca. Słoniowi indyjskiemu, mieszkającemu w łódzkim zoo, usunięto cios.

Operacja trwała ponad 4 godziny

Taru nabawił się infekcji po tym jak podczas przepychanek z innymi członkami stada uszkodził sobie cios.

Stan zdrowia słonia wymagał szybkiej interwencji chirurgicznej. To było naprawdę ogromne przedsięwzięcie. Do Łodzi przyjechali specjaliści z całego świata: z Republiki Południowej Afryki, Estonii, Holandii, Belgii i Malezji, w sumie: trzech anestezjologów, dwóch stomatologów, jeden lekarz główny, trzech lekarzy z Orientarium Zoo Łódź. W operacji uczestniczyli też łódzcy technicy, do pomocy zaangażowano też reprezentantów z ogrodów zoologicznych z Warszawy, Gdańska, Płocka, Torunia, Chorzowa i Pragi. Operacja trwała ponad 4 godziny.

reklama

Tego rodzaju operacje są bowiem bardzo rzadkie. Udział w nich to cenne źródło wiedzy dla lekarzy weterynarii.

Operacja przebiegła bez komplikacji. 

– Zabieg stomatologiczny tej wielkości to potężne wyzwanie dla wszystkich zaangażowanych osób. Nieczęsto takie rzeczy mają miejsce w Polsce czy nawet w Europie. Każdy z nas włożył serce i siłę własnych mięśni, żeby proces się powiódł 

– mówi lek. spec. wet. Izabela Piórkowska, kierownik oddziału weterynaryjnego w Orientarium ZOO Łódź.

Dodajmy, że w tak ogromnym przedsięwzięciu pomagali też strażacy.

reklama

"Ogromna operacja, wielki pacjent i fantastyczna współpraca! Cieszymy się, że mogliśmy wesprzeć ZOO Łódź przy tak nietypowym i wymagającym logistycznie zadaniu"

- poinformowała KM PSP w Łodzi w mediach społecznościowych.

Taru to wulkan energii

12-letni Taru jest teraz odizolowany od reszty stada. Musi przejść proces rekonwalescencji

Dodajmy, że to wulkan energii. Z nim nie ma nudy. Przepychanki z innymi członkami stada nie dziwią.

– Taru chciałby rozdawać karty, ma największe ego, dlatego czasami daje innym w kość. Dlatego ma swój boks, by inni od niego odpoczęli. Kyanu i Barnaba mieszkają razem, a Aleksander ma swój apartament

– tłumaczył podczas ubiegłorocznego dnia słonia Ireneusz Dąbrowski, opiekun słoni.

Są jednak sytuacje, w których Taru potrafi postawić na swoim.

reklama

– Ma taki brzydki zwyczaj, że jak się pojawiamy na ekspozycji wewnętrznej, na rampie, przychodzi i oczekuje, że dostanie coś dobrego. Jeśli nic mu nie damy, nabiera piach w trąbę i zaczyna sypać i czeka, po ilu trąbach coś mu wpadnie

– dodawał opiekun słoni.

Przypomnijmy, że w łódzkim zoo mieszkają 47-letni Aleksander oraz młodsze słonie: Barnaba, Kyan i Taru, które mają odpowiednio 14, 13 i 12 lat.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo