W piątkowy wieczór, 7 czerwca 2024 roku, łódzka Atlas Arena była miejscem wyjątkowego wydarzenia – koncertu Stinga, jednego z najbardziej ikonicznych artystów naszych czasów. W ramach trasy "My Songs Tour" Sting promował swój najnowszy album o tym samym tytule, zawierający nowe aranżacje jego największych przebojów. Koncert odbył się w za sprawą Live Nation - jednej z największych agencji eventowych w Polsce, organizujących koncerty gwiazd z całego świata.
Tłumy fanów przed Atlas Areną
Od godzin popołudniowych przed Atlas Areną zaczęły gromadzić się fani w różnym wieku, co świadczyło o ponadpokoleniowej popularności Stinga. Wielu z nich miało na sobie koszulki z wizerunkiem artysty lub logiem The Police, zespołu, którego Sting był współzałożycielem.
Sting na scenie – energia i pasja
Sting, jak zawsze w świetnej formie, zarówno wokalnej, jak i fizycznej, nie zawiódł swoich fanów. Mimo 72 lat, jego głos brzmiał czysto i mocno, a gitara basowa, na której grał przez większość koncertu, dodawała utworom charakterystycznego, głębokiego brzmienia. W towarzystwie zespołu rockowego Sting zaprezentował swoje najbardziej znane i lubiane przeboje. W trakcie koncertu można było usłyszeć takie hity jak "Fields of Gold", "Roxanne", "Every Breath You Take' czy "Message in a Bottle". Publiczność reagowała entuzjastycznie na każdy z tych utworów, śpiewając razem z artystą.
Komentarze (0)