Świeczki w starych filiżankach
Jedną z wystawiających swoje dzieła była pani Bogusia z Łodzi.
- Wykorzystałam stare filiżanki, ozdobiłam je i teraz są oryginalnymi świeczkami. Mam też wazoniki, malowane szklanki, podkładki z żywicy i obrazy.
Nie może żyć bez nożyczek
Z kolei Julia Cichecka chciała pochwalić się własnoręcznie zrobionymi okolicznościowymi kartami i ozdobami.
- Nie mogę żyć bez nożyczek! Im więcej dana karta ma szczegółów, tym dłużej przy niej siedzę. Taka na przykład kartka ślubna zajęła mi jakieś cztery godziny. Ale efekt jest wyjątkowy
- opowiada o swojej pasji Julia.
Komentarze (0)