reklama

Alarmujące statystyki z Łódzkiego. Karetki jeździły non stop

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Alarmujące statystyki z Łódzkiego. Karetki jeździły non stop - Zdjęcie główne
Autor: Adam Wicher/archiwum | Opis: Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi podzieliła się statystykami związanymi z interwencjami w okresie świątecznym.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ŁódzkiePonad 3 tysiące interwencji w kilka dni. Większość z nich dotyczyła urazów, które powstały przez trudne warunki na chodnikach.
reklama

WSRM w Łodzi podała statystyki

Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi podzieliła się statystykami związanymi z interwencjami w okresie świątecznym. O spawie pisze Kutnowskie Centrum Informacyjne.

- Święta Bożego Narodzenia za nami. Musimy przyznać, że tegoroczne święta oraz następujący po nich weekend były dla nas czasem wyjątkowo wytężonej pracy

- informuje WSRM w Łodzi.

Łącznie od 24 do 28 grudnia na terenie województwa łódzkiego zespoły ratownictwa medycznego zrealizowały 3097 interwencji. Jeśli jednak przyjrzymy się poszczególnym dniom, można dostrzec dysproporcję.

W Wigilię odnotowano 531 wezwań, w pierwszy dzień świąt 506, w drugi już 675, z kolei 27 grudnia było to aż 768 wyjazdów, a 28 grudnia 617. W sumie karetki wyjeżdżały 3097 razy w ciągu 120 godzin, co daje blisko 26 interwencji na godzinę

reklama

.

Oto główna przyczyna wyjazdów karetek

Ratownicy zauważają, że nagły wzrost liczby interwencji bezpośrednio po świętach spowodowany był trudnymi warunkami meteorologicznymi — marznącymi opadami deszczu i gołoledzią.

- Widać to również w statystykach urazów i obrażeń ciała, albowiem 24.12.2025 postawiliśmy tylko 63 rozpoznania związane z obrażeniami ciała, 25.12.2025 - 87 rozpoznań, ale już 26.12.2025 aż 174. Był to początek, bo dzień później - 27.12.2025 liczba rozpoznań urazowych osiągnęła szczyt sięgający 235 przypadków

– wyliczają ratownicy.

O problemie związanym z urazami spowodowanymi trudnymi warunkami na drogach WSRM pisała już pod koniec listopada.

- W sezonie zimowym jednym z najczęstszych urazów związanych z upadkiem na oblodzonym chodniku jest złamanie Collesa — charakterystyczne złamanie dalszej nasady kości promieniowej. Dochodzi do niego zwykle wtedy, gdy podczas poślizgnięcia odruchowo wyciągamy rękę, by zamortyzować upadek 

reklama

– wyjaśniali wówczas ratownicy.

Wspomniany uraz jest bolesny i często wymagający dłuższej rehabilitacji. Szczególnie narażone są osoby starsze, u których nawet pozornie niewielki upadek może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Bóle, nadciśnienie i gorączka

Oczywiście urazy nie były jedynymi przyczynami wezwań karetek. Na zwiększoną liczbę obrażeń ciała nałożyły się inne przyczyny interwencji. W omawianym okresie WSRM odnotowała:

  • 271 wezwań, w których rozpoznano ból brzucha i okolicy miednicy,
  • 234 wezwania, w których rozpoznano nadciśnienie samoistne,
  • 186 wezwań, w których rozpoznano gorączkę o nieznanej przyczynie,
W tym miejscu warto przytoczyć dane chociażby ze świąt bożonarodzeniowych w 2023 roku. Wtedy na terenie województwa łódzkiego, od 24 do 27 grudnia, zarejestrowano 1 510 razy wyjazdów. Tylko 657 wezwań (44%) spełniało definicję stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego. Pozostałe wezwania nie były związane z nagłym zagrożeniem zdrowotnym. Najczęściej rozpoznawanymi chorobami były choroby układu krążenia - 326 wezwań, urazy i obrażenia ciała - 211 wezwań oraz zaburzenia zachowania i zaburzenia psychiczne - 112 wezwań.

reklama

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo