Te żałosne żarty o Zgierzu są tylko dowodem na zaje...te kompleksy Łodzi. To, że komik łódzki Pacześ drze łacha ze Zgierza nie znaczy, że ta fajna strona ma to powtarzać. A powtarza maniakalnie. Powiem tak. Duży szuka sobie małego do bicia i ośmieszania, żeby udowodnić, jaki jest wielki i wspaniały. To tradycja wojskowej fali. Czyli najbardziej obrzydliwego zwyczaju przemocowego
- czytamy we wpisie artysty.
Administrator ŁZP szybko zareagował i próbował przekonać Skibę, że post miał być tylko żartem.
"Zapanowała moda na nabijanie się ze słabszych, mniejszych"
Mimo że od tej wypowiedzi minęło już trochę czasu, Krzysztof Skiba nie zmienił zdania.
Obserwuję, że zapanowała moda na nabijanie się ze słabszych, mniejszych, i trwa ona nie tylko w Łodzi. Na przykład w Trójmieście wszyscy śmieją się z Wejherowa, z kolei w Zgierzu - z Ozorkowa. Szkoda, że taki fajny fanpejdż jak "Łódź zwana pożądaniem" ją powiela, trudno będzie to wykorzenić
- mówi wokalista.
Sam lubi dowcipkować, ale takie żarty go denerwują
Skiba podkreśla, że choć sam lubi dowcipkować, to tego typu żarty go denerwują.
Mam sentyment do Zgierza, bo przez rok tam mieszkałem i wiem jedno - Zgierz ma lepsze molo niż Sopot (śmiech). Choć wydaje się to niewinne, przemoc zaczyna się od słów. A kiedy takie żarty się powtarzają, to staje się to niebezpieczne. Metropolie nie powinny naśmiewać się z mniejszych miast. Jak ktoś jest pewny siebie, nie szuka potwierdzenia swojej wartości w poniżaniu innych. A poza tym Zgierz jest starszy od Łodzi i powinien być dumny ze swojej historii
- dodaje lider "Big Cyca".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.