Chodzi o agencję prowadzoną przez 39-letnią Ukrainkę. Straż Graniczna informuje, że kontrola wykazała poważne naruszenia w zakresie zatrudniania cudzoziemców z Azji i Afryki na terytorium Polski.
Zostali "zatrudnieni" przez łódzką agencję pracy. Pracodawca nie widział ich na oczy
Kpt. SG Dagmara Bielec, z nadwiślańskiego oddziału SG przyznaje, że prowadzącej agencję oraz osobom, które pośredniczyły przy zatrudnieniu, grożą wysokie kary finansowe. Kontrola legalności zatrudnienia cudzoziemców we wskazanej agencji trwała od marca tego roku. Objęto nią ponad 500 cudzoziemców pochodzących między innymi z Afganistanu, Bangladeszu, Filipin, Egiptu, Indii czy Kamerunu, którzy na podstawie uzyskanych przez agencję zatrudnienia, zezwoleń na pracę wydanych przez wojewodę, mogli ubiegać się o wizy w celu przyjazdu do Polski i podjęcia zatrudnienia głównie w zakładach przetwórstwa drobiowego na terenie Kutna.Wyniki kontroli są zatrważające. Łódzcy funkcjonariusze Straży Granicznej wykryli poważne nieprawidłowości, ponieważ w 436 przypadkach pracodawca (w tym przypadku agencja pracy) nie dopełniła obowiązku powiadomienia wojewody o niestawieniu się do pracy i tym samym o niepodjęciu zatrudnienia przez cudzoziemców, którym takie zezwolenia zostały wydane.
Nie wiemy, co się dzieje z tymi osobami, czy wyjechały, czy podjęły zatrudnienie w innym miejscu
- informuje kpt. SG Dagmara Bielec. Wyjaśnia, że w przypadku osób z wyżej wymienionych krajów umowa z agencją pracy jest podstawą wydania im zezwolenia na pobyt w Polsce.
Cudzoziemcom wydawana jest wiza, której ważność zależna jest od kontraktu czy umowy o pracę. My zawsze weryfikujemy miejsce zatrudnienia, sprawdzamy, czy pracownik faktycznie pojawił się w danym miejscu. Niekiedy sami pracodawcy informują służby, że zatrudniony przez agencję pracy nie pojawił się
- wyjaśnia.
W takiej sytuacji zezwolenie na pracę danej osoby zostaje cofnięte, a ona sama zostaje wpisana do rejestru z adnotacją o złamaniu ustawy o cudzoziemcach. Powoduje to wdrożenie procedur wydalenia z Polski.
Czytaj również: Na urlopie też możesz zachorować. Zobacz, co Ci się wówczas należy i jak dopełnić formalności
Cudzoziemiec na rynku pracy. Zatrudnionych z tych krajów jest najwięcej
W Polsce działa wiele agencji pracy, przez które cudzoziemcy faktycznie znajdują prace. Jak informuje ZUS, liczba osób pracujących legalnie i podlegających ubezpieczeniom społecznym w Polsce na koniec maja 2023 r. przekroczyła już 1 mln 85 tys. osób.
W województwie łódzkim, na koniec maja tego roku odnotowaliśmy 69 tys. cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS, a więc o 1,4 tys. mniej niż na koniec stycznia. Tymczasem w całym kraju przez te kilka miesięcy z początku roku, liczba ubezpieczonych cudzoziemców wzrosła o 30 tys. Liczba obywateli Ukrainy wzrosła o 7,7 tys.; Białorusi – o 10 tys. i wynosi obecnie 120 tys. Ukraińców jest obecnie ponad 744 tys
- informuje Monika Kiełczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa łódzkiego
Jeżeli chodzi o nasz region, o 2,2 tys. spadła liczba osób ubezpieczonych z terenu Ukrainy. Jest ich obecnie ponad 50 tys. Nieznacznie spadła też liczba zarejestrowanych Rosjan, jest ich obecnie o 19 mniej, a zatem – 544. Wzrosła natomiast np. liczba obywateli z Białorusi – jest ich obecnie 5,3 tys., a więc o 300 więcej, czy też Indii – o 80 osób więcej.
W województwie łódzkim legalnie pracują także przedstawiciele takich państw jak Mołdawia – ponad 800 osób; Gruzja – ponad 2 tys. osób; Indie -1,3 tys.; Indonezja ponad 800 osób, Filipiny – 600 osób i Wietnam, także ponad 600 osób. Na terenie województwa łódzkiego mamy także m.in. ubezpieczonych z Ameryki - 52 osoby; Wielkiej Brytanii – 109 osób; Czech – 43 osoby, Francji – 91; Hiszpanii – 97 osób; Litwy – 88 osób; Niemiec – 109 osób.
Nie znajdziemy natomiast wśród ubezpieczonych w ZUS na terenie łódzkiego przedstawicieli m.in. takich państw jak Aruba, Barbados, Haiti, Honduras czy Paragwaj.
Większość cudzoziemców, podlegających ubezpieczeniom społecznym to osoby zatrudnione na umowę o pracę. Pozostali albo założyli własną firmę, albo pracują na umowach zlecenia lub na podstawie innych umów, od których istnieje obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne
- przyznaje Monika Kiełczyńska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.