Środowy wieczór i noc z ze środy na czwartek były dość uciążliwe dla mieszkańców Zgierza. Na Osiedlu 650-lecia i w okolicach oczyszczalni ścieków panował bardzo specyficzny zapach. Nie dało się wysiedzieć na zewnątrz ani otworzyć okien, bo zapach wlatywał do środka. Było to niekomfortowe dla mieszkańców ze względu na letnią porę i duchotę, panującą w pomieszczeniach.
Zacząłem czuć ten nieprzyjemny zapach około godziny 20:00. Nie umiem go porównać do jakiegoś innego zapachu, ale był bardzo drażniący i nieprzyjemny, więc trzeba było zamknąć wszystkie okna i balkon
- mówi pan Marcin, mieszkaniec osiedla 650-lecia.
Fetor w Zgierzu. Nie wiadomo, co się stało
Jak powiedziała nam rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi, Katarzyna Trojak-Danych, zgłoszeń było bardzo wiele. Do zgierskiej oczyszczalni ścieków od razu udali się inspektorzy.Dyrekcja WODKAN Zgierz informuje natomiast, że zapach nie wynikał z winy oczyszczalni i nadal są sprawdzane wszystkie wyloty do rzeki Bzury w celu wyjaśnienia problemu.
Na tę chwilę jednak trudno powiedzieć, co było przyczyną. Działania w tej sprawie nadal trwają.
Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.