Bogactwo wzorów, jakimi odznaczają się ścienne dekoracje, jest imponujące. Nie ma takiego pejzażu, którym nie moglibyśmy ozdobić naszego pokoju. Na jaki widok więc warto się zdecydować? I czym powinniśmy się kierować, by przeprowadzana przez nas metamorfoza wypadła jak najlepiej? Zapytaliśmy o to eksperta od aranżacji wnętrz z Myloview:
Z pewnością warto zwrócić uwagę na dwie rzeczy. W pierwszej kolejności zastanówmy się, jaki typ pejzażu jest nam najbliższy – egzotyczny czy rodzimy, górski, a może morski – i postawmy na taki właśnie widok, jaki będziemy chcieli oglądać każdego dnia. Druga kwestia to taka, by wybrana przez nas ścienna dekoracja pasowała do wystroju, w jakim się znajdzie. Ten sam krajobraz może się zupełnie inaczej prezentować o wschodzie i zachodzie słońca, podczas ładnej pogody i deszczu. Znajdźmy więc taki jego wariant, który harmonijnie dopasuje się do przestrzeni.
Morska bryza w salonie
Pierwsza inspiracja przygotowana przez specjalistę z Myloview z pewnością spodoba się zarówno miłośnikom romantycznych aranżacji, jak i wielbicielom morza. W salonie pojawi się bowiem przepiękne wybrzeże. Zamiast jednak sięgać po egzotyczną plażę ze złotym piaskiem i rozłożystymi palmami, zdecydujmy się na rodzimy pejzaż, który odznacza się niczym niezmąconym spokojem. Co dokładnie może prezentować taka fototapeta? Krajobraz w postaci spokojnej tafli wody, nad którą unoszą się gęste, deszczowe chmury i czarne sylwetki krążących mew.
W związku z tym, że fototapeta utrzymana jest w stonowanej, szarej kolorystyce, doskonale będzie się prezentować w towarzystwie bardzo modnego w tym sezonie brudnego różu. Kanapa o tapicerce właśnie w tym odcieniu sprawi, że morski pejzaż nabierze romantycznego charakteru, a cała aranżacja stanie się bardzo przytulna. Świetnym akcentem, pasującym idealnie do nadmorskiego klimatu, będzie wiklinowy fotel o dużym, szerokim oparciu – perfekcyjny do czytania książki w długie, jesienne wieczory. Jego dodatkową zaletą jest to, że będzie przywodził na myśl dawne kosze plażowe, w których można było przesiadywać, będąc osłoniętym od wiatru. – powiedział nam ekspert.
Relaks w środku lasu
Przeniesiemy się teraz do całkiem innego zakątka świata, by zrobić ukłon w stronę tych, którzy kochają las i to w każdej postaci. Pamiętajmy o tym, że szeroki wybór wzorów pozwala nam sięgnąć zarówno po brzozowy zagajnik, gęsty bór, jak i tropikalną dżunglę. By sprostać oczekiwaniom każdego, specjalista z Myloview wybrał dwie całkiem różne propozycje na ozdobienie salonu. Pierwszą jest intensywnie zielony, pełen egzotycznych roślin las deszczowy. Taka gęstwina sprawi, że dotychczasowy wygląd salonu zmieni się o 180 stopni! Jeśli nasz pokój urządzony jest w nowoczesny sposób, to właśnie taki pejzaż pozwoli przełamać nieco ascetyczny charakter przestrzeni, zyskując efekt nieco podobny jak w estetyce urban jungle. A druga propozycja? O niej powie nam więcej specjalista:
Mój drugi wybór padł na rodzimy pejzaż idealnie pasujący do tradycyjnego, eklektycznego lub utrzymanego w duchu retro wystroju. Porośnięte drzewami zbocza i pagórki pokryte poranną mgłą i oświetlone promieniami wschodzącego słońca wprowadzą w mgnieniu oka sielankowy klimat do aranżacji. Ciepła paleta kolorów i nastrojowy charakter widoku sprawią, że każda chwila spędzona w salonie będzie wyjątkowa. To znakomity przepis na to, by cieszyć się pogodną atmosferą, gdy za oknem zagości jesienna słota.
Góry w zasięgu ręki
Mówiąc o pejzażach, nie sposób nie wspomnieć o górskich inspiracjach. Tutaj, podobnie jak w przypadku leśnych przedstawień, specjalista z Myloview wybrał dwa różne wzory, które zagwarantują nam całkowicie inny efekt. Znajdzie się coś i dla miłośników egzotyki, i dla fanów skandynawskich klimatów. Tym pierwszym możemy polecić orientalny pejzaż z górskimi szczytami w postaci pionowych bloków skalnych. Widok spowity delikatnymi mgłami doskonale odda aurę gorącej, parnej atmosfery, jaka tam panuje. W związku z tym, że krajobraz sam w sobie jest monumentalny, warto zestawić z nim lekkie w wyrazie meble retro na cienkich nóżkach. Drugi pomysł to pejzaż inspirowany północą naturą, ale wykorzystamy go nie w skandynawskiej aranżacji, a w wystroju glamour. Pokryte śniegiem skalne wierzchołki, u stóp których rozciąga się krystalicznie czyste jezioro, będą się przepięknie prezentować, gdy ich surową naturę zestawimy z miękką, welurową kanapą w odcieniu terakoty. Całość będzie bardzo przytulna, ale jednocześnie nie pozbawiona wyrazistego, nieco dzikiego, charakteru.
Na koniec chcę jeszcze powiedzieć, jakimi zaletami odznaczają się takie fototapety. Krajobrazy 3d przedstawiające góry, ale także rozległe morze czy widziane z lotu ptaka leśne pagórki, sprawią, że uda nam się optycznie powiększyć niewielki metraż. Widok z efektem głębi zamieni płaską ścianę w pejzaż, który nie ma końca. To sprytny trick, który zagwarantuje nam znakomite rezultaty. – powiedział ekspert.
Nadchodząca właśnie jesień to pora roku, która nastraja raczej do spędzania czasu w domowym zaciszu. Zadbajmy więc o to, by nasz wystrój był nie tylko piękny, ale i przytulny. Pomoże nam w tym malowniczy pejzaż, który pozwoli nam jednocześnie cieszyć się odrobiną natury, gdy owinięci w koc będziemy czytać książkę lub oglądać wciągający serial.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.