Łodzianin, inżynier-konstruktor i przedsiębiorca Witold Dytrych, współpracując z Politechniką Gdańską, Politechniką Łódzką oraz w ostatnim etapie prac z Uniwersytetem Medycznym w Łodzi, stworzył urządzenie wykorzystujące do oczyszczania powietrza proces fotokatalizy. Proces ten, jako naturalny w przyrodzie, pozwala rozłożyć na dwutlenek węgla i wodę wszystkie substancje organiczne znajdujące się w otaczającym nas powietrzu. Jak przebiega taki proces w urządzeniach VENTUS 150 i VENTUS 300 opowiada sam konstruktor w zamieszczonym poniżej filmie.
Wykorzystanie procesu fotokatalizy w oparciu o najnowocześniejsze technologie pozwoliło uzyskać efekt 99,9% eliminacji z otaczającego powietrza szkodliwych substancji. Dzięki urządzeniu pracującym w pomieszczeniu zamkniętym skutecznie pozbywamy się wszelkich wirusów, bakterii, alergenów, przykrych zapachów oraz, co ważne, cząstek stałych. Wysoka skuteczność działania urządzeń to efekt wykorzystania zaawansowanych filtrów wstępnych poprzedzających zasadnicze oczyszczanie za pomocą fotokatalizy.
Na bazie wieloletnich doświadczeń, prac badawczych na uczelniach i supernowoczesnych technologii Witold Dytrych stworzył serię urządzeń działających według jednego schematu, jednak dostosowanych do różnego rodzaju przestrzeni i gabarytów. Mamy więc możliwość skorzystania z urządzenia o, jak na razie, największym zasięgu i mocy - VENTUS 300. Urządzenie to pozwala oczyścić w ciągu godziny pomieszczenie o powierzchni do 100 m2 przy założeniu, że jego wysokość nie przekracza 3 m. Stąd symbol urządzenia, które jest w stanie oczyścić do 300 m3 powietrza na godzinę. Analogicznie, urządzenie VENTUS 150 oczyszcza do 150 m3 na godzinę, a więc może być wykorzystane do powierzchni do 50 m2. Na finiszu przygotowań jest także VENTUS Home, czyli oczyszczacz powietrza dedykowany do mieszkań, gdzie zazwyczaj mamy do czynienia z mniejszymi powierzchniami.
Jako przykład skutecznego i rekomendowanego zastosowania większego z urządzeń można wspomnieć egzaminy wśród studentów medycyny przeprowadzone stacjonarnie w aulach Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Ten sam model znalazł się także w jednym z łódzkich szpitali. Widać więc, że świat nauki i medycyny dostrzegł wysoką skuteczność i wydajność urządzeń nie bojąc się zastosować ich w pomieszczeniach dydaktycznych czy szpitalnych.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem, opartym na dokładnie tej samej zasadzie, są urządzenia z serii VENTUS Mobile, instalowane na różne sposoby w samochodach, busach, czy vanach oraz pojazdach o tak wysokim stopniu zagrożenia epidemiologicznego, jakim są karetki pogotowia. Tego typu urządzenia doskonale sprawdzą się w także w kabinach vanów, ciężarówek czy w busach, gdzie często zmieniają się kierowcy lub gdzie pojawiają się coraz to nowi pasażerowie.
Zupełnie rewelacyjnym rozwiązaniem jest zestaw VENTUS Mobile Mini przeznaczony dla szerokiej grupy użytkowników samochodów osobowych. Urządzenie takie jest wielkości kubka termicznego i można je wstawić w samochodzie na miejsce przeznaczone na kubki, butelki czy puszki z napojami. Zasilane z gniazdka 12V (z tzw. zapalniczki) pozwala zachować nieskazitelnie czyste powietrze we wnętrzu naszego auta. Jest to więc doskonała propozycja przede wszystkim dla taksówkarzy, instruktorów szkół jazdy, kierowców służbowych czy wreszcie szerokiego grona użytkowników indywidualnych.
Po pierwszych sukcesach z urządzeniami przenośnymi i mobilnymi Witold Dytrych idzie dalej i pracuje nad poszerzeniem oferty urządzeń. Jeden kierunek rozwoju to urządzenia dedykowane do jeszcze większych powierzchni, oparte na systemach wentylacji i klimatyzacji. Drugi kierunek to przygotowanie szerokiej gamy urządzeń dopasowanych do różnorodnych potrzeb dla odbiorców indywidualnych - w domu, małym biurze, gabinecie, warsztacie czy samochodzie. Widzimy więc, że sprawdza się stare porzekadło, iż to potrzeba jest matką wynalazków, a w Łodzi, mieście wyśmienitych inżynierów i konstruktorów, porzekadło to sprawdza się nader często. Nie inaczej jest w innowacyjnej firmie Witolda Dytrycha. Po lokalnym sukcesie czas na sukces międzynarodowy. Czy uda się go osiągnąć? Czas pokaże. Trzymamy kciuki za rodzimych konstruktorów oraz przedsiębiorców i kibicujemy im - warto bowiem wspierać to, co rodzime, budujące siłę gospodarczą lokalnej społeczności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.