Do zatrzymania ruchu tramwajów doszło dziś, 14 kwietnia o godzinie 14, na wysokości przystanku Zachodnia – Próchnika. Pasażerowie MPK Łódź, nie mogli kontynuować swojej podróży, aż na ośmiu liniach - 2AB, 3AB, 6, 7, 11, 19.
- Zatrzymanie ruchu tramwajów na ul. Zachodniej przy ulicy Próchnika w kierunku do ulicy Zielonej. Przyczyna techniczna.
- poinformowała spółka MPK Łódź.
Tramwaje ruszyły po ponad 15-minutowej przerwie w kursowaniu. Komentujący w sieci nie kryją oburzenia i mają dość codziennych awarii.
- Jakie to Łódzkie
- napisała pani Jolanta
- 15 min to już dawno minęło, stoję i czekam, kiedy ruszą?
- skomentowała czekająca na tramwaj, pani Joanna
Utrudnienia w centrum Łodzi
Do zatrzymania tramwajów w Łodzi doszło także wczoraj, 13 kwietnia, w dwóch różnych miejscach, o podobnej porze i z tej samej przyczyny. Pierwsze zatrzymanie miało miejsce na wysokości ronda Sybiraków, tramwaje stanęły chwilę przed 12:50. Spowodowało to opóźnienia na liniach 8A i 8B, które łączą Zarzew z Teofilowem i Kochanówką.Do drugiego zatrzymania doszło kilka minut później. Tramwaje linii 2A, 2B i 15 stanęły na wysokości przystanku Dąbrowskiego – Kilińskiego.
Zatrzymanie tramwajów w Łodzi
Do dużych utrudnień doszło także przedwczoraj. Pasażerowie nie kryli oburzenia, a najgorzej mieli rodzice z małymi dziećmi. Część z nich bała się wysiąść, na środku ruchliwej ulicy i musieli zostać w oczekiwaniu na wznowienie ruchu.
- To jest dla mnie jakiś cyrk. Dzień w dzień jest to samo. Mam tego serdecznie dość
- mówiła pani Izabela, która była pasażerką zatrzymanego tramwaju.
W momencie pojawił się sznur tramwajów. Pasażerowie, którzy musieli wysiąść, przeszli na chodnik. Daleko jednak nie zaszli. Przez budowę „Białej Kamienicy” przy skrzyżowaniu Zachodniej z Więckowskiego, została wprowadzona zmiana organizacji ruchu. Chodnik od strony ul. Piotrkowskiej jest zamknięty dla pieszych, a przejście jest nakazane po drugiej strony ulicy.
Dla podróżnych, którzy muszą wysiadać na środku swojej trasy, zablokowany chodnik, to tylko dodatkowe utrudnienie. Piesi przeszli na ulicę, omijając jeżdżące samochody, zmierzali do przejścia dla pieszych. W pewnym momencie tłok był tak duży, że część z nich stało na samym skrzyżowaniu.
- Czy tak wygląda normalność w Łodzi? Tramwaje nie jeżdżą, chodnik zablokowany, no ludzie!
- mówi oburzony pan Sebastian, pasażer tramwaju, który zatrzymał się na ulicy Zachodniej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.