Pierwsze tramwaje z Jeny już w Łodzi. Internauci są bezlitośni [ZDJĘCIA]

MPK Łódź kupiło dziesięć tramwajów z Jeny. To używane składy, wyprodukowane w latach 1996-1998 - podał na swoim profilu radny Marcin Hencz. Pierwsze pojazdy przyjechały już do Łodzi. Jeden wkrótce wyjedzie na ulice. Odświeżono w nim wnętrze, przemalowano go w łódzkie barwy.

Tramwaje z Jeny zasilają łódzki tabor

Koszt jednego to 30 tys. euro, czyli około 130 tysięcy złotych. Do tego należy doliczyć koszty związane z transportem do Łodzi i adaptacją.

Tramwaje z Jeny GT6M-ZR są niskopodłogowe. Jak podkreśla MPK Łódź, ich wagony są dwukierunkowe, można je zatem kierować na odcinki, na których nie ma klasycznej pętli lub na trasy, gdzie ze względu na remonty zawracanie wagonów jest  niemożliwe.

Internauci krytykują fakt, że tramwaje są używane. Na oficjalnym miejskim profilu rozgorzała gorąca dyskusja na ten temat.

- To naszego miasta przy tych cenach biletów nie stać na nowe tramwaje?

- zauważył pan Dariusz.

CZYTAJ TAKŻE: Poranne zatrzymania tramwajów MPK Łódź. Gdzie można spodziewać się utrudnień?

 Internautów nie zachwyca także wygląd pojazdów.

 - Takie to brzydkie, że aż urocze 

- napisała pani Ewelina.

- Tamci się pozbywają złomów, a my jak głuptaki wszystko przygarniamy… A tabor mamy swój coraz lepszy…

- uważa z kolei pani Urszula.

Są też tacy, którzy chwalą zakup MPK Łódź.

- Bardzo dobry, ekonomiczny krok! Po co wielomilionowe inwestycje, jak można niskim kosztem wprowadzić do ruchu niskopodłogowe tramwaje. Szkoda tylko, że nie każdy to rozumie

- skomentował pan Wojciech.

- Serio? Brak niskiej podłogi w tramwajach? Źle. Działania, żeby ta niska podłoga była? Jeszcze gorzej. Jak kogoś nie stać na coś nowego, to ratuje się używanym. Lepsze takie działania, niż ich brak

- napisał pan Michał.

Dodajmy, że dobiega także dostawa 30 tramwajów Moderus Gamma.

Dołącz do kanału TuŁódź na WhatsUppie!