Były to kolejne utrudnienia w tym rejonie, bo przypomnijmy, że z uwagi na budowę tunelu kolejowego pod Łodzią, zamknięte jest skrzyżowanie Kościuszki - Zielona.
Tramwaje wróciły na Zachodnią
Wielu łodzian miało obawy, czy drogowcy zdążą z pracami na torowisku, bo przecież pogoda w niedzielę nie sprzyjała robotom.W sieci pojawił się nawet mem o poniedziałkowych rozterkach mieszkańców.
Grafikę umieściła "Łódź zwana pożądaniem - przewodnik po Łodzi". Po postem pojawiły się dziesiątki komentarzy.
Niektórzy podeszli do tematu żartobliwie, sugerując rower wodny, dmuchane flamingi - jako idealny środek transportu po Łodzi.
"Nigdy nie wiem, która ulica będzie zamknięta, gdzie objazd, gdzie korek i czy dojadę w 15 czy 45 minut... To już nie jest śmieszne tylko stało się horrorem..."
- napisała pani Joanna.
"Jak to dobrze, że mój środek lokomocji to metoda pięta - palce"
- przyznała pani Monika.
Jednak zgodnie z zapowiedziami, tramwaje wróciły na swoje tory. Pierwszy skład pojechał Zachodnią o 3 nad ranem.
"Ciężko uwierzyć, że coś zrobili zgodnie z deklarowanym terminem"
- skomentowała pani Justyna na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
"Też się zdziwiłam, tym bardziej że strasznie padało"
- napisała pani Katarzyna.
Przypomnijmy, że przebudowa ulicy Legionów ruszyła w grudniu 2022 roku. Ma potrwać do końca tego roku. Przebudowa Legionów i Cmentarnej kosztuje 116 milionów złotych.