Do tego makabrycznego odkrycia doszło 29 października około godz. 12 w kamienicy przy Wojska Polskiego na łódzkich Bałutach. Jak nas informowała policja, ciało znalazła administratorka budynku. Znajdowało się w znacznym stopniu rozkładu. Widok był makabryczny.
– Łódzcy policjanci przed godz. 12 zostali poinformowani, że w jednej z kamienic znajdują się zwłoki ludzkie. Po przyjeździe na miejsce policjanci potwierdzili ten fakt. Lekarz medycyny sądowej wstępnie potwierdził, że to ciało kobiety w zaawansowanym stopniu rozkładu
– przyznała wówczas asp. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.
Zwłoki w kamienicy na Bałutach. DNA ma pozwolić wyjaśnić tę tajemniczą sprawę
Po tygodniu prokuratura, która prowadzi w tej sprawie dochodzenie, poinformowała nas, że ciało należało do kobiety między 30 a 50 rokiem życia. Jak się okazuje, śledczy wpadli na trop tego, kim mogła być. - Dotarliśmy do rodziny, aby pobrać próbki DNA - wyjaśnia prokurator Piotr Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej dodał, że jest podejrzenie, że ciało należało do kobiety, która w policyjnej bazie widniała, jako osoba zaginiona. To jednak muszą potwierdzić badania DNA. Wyniki będą za ok. dwa tygodnie.
Na tę chwilę śledczy nie wykluczają, że do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Dodajmy jednak, że na jej ciele nie ujawniono żadnych obrażeń, jednak sekcja zwłok nie dała odpowiedzi, dlaczego kobieta zmarła.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.