Do zdarzenia doszło 5 maja nad ranem. O godz. 5 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie o pobiciu mężczyzny.
Rozbój w okolicy Rynku. Kobieta podżegała agresorów do kolejnych ciosów
Do rozboju miało dojść w okolicy Rynku w Sieradzu. 34-letni mężczyzna został zaczepiony przez dwóch mężczyzn. Chcieli, by kupić im alkohol.
- Kilka minut później ponownie spotkał ich w towarzystwie dwóch kobiet. W pewnym momencie jeden z mężczyzn próbował go uderzyć. Pokrzywdzony uciekł w kierunku ulicy Polnej. Wszyscy pobiegli za nim i kiedy go dogonili, mężczyźni zaczęli go bić. Uderzali pięściami po głowie i kopali po całym ciele
- informuje asp. szt. Agnieszka Kulawiecka.
23- i 27-latkowi towarzyszyła kobieta. Cały czas podżegała ich do zadawania kolejnych ciosów. 34-latkowi skradziono telefon i portfel. Po całym zajściu pokrzywdzony poprosił o pomoc przypadkowego przechodnia.
34-lateka przewieziono do szpitala. Straty oszacował na 7 tys. zł. Policjanci, który zajmowali się sprawą, jeszcze tego samego dnia poznali tożsamość sprawców. Cała trójka to mieszkańcy Sieradza.
- Kilka godzin po ustaleniu ich personaliów, agresorzy zostali zatrzymani przez policjantów na terenie Sieradza. W czasie przeszukania, przy 23-latku policjanci znaleźli portfel i dokumenty pokrzywdzonego. Wszyscy trafili do policyjnej celi
- dodaje Kulawiecka.
23- i 27-latek usłyszeli zarzuty rozboju, kradzieży dokumentów i mienia. Trafili do aresztu. 42-latka z kolei usłyszała zarzut podżegania do popełnienia przestępstwa. Wszyscy byli wcześniej notowani przez policję. Mogą spędzić do 15 lat za kratkami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.