reklama
reklama

Tragedia w warsztacie samochodowym. Znamy najnowsze ustalenia śledczych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Joanna Chrzanowska, poglądowe

Tragedia w warsztacie samochodowym. Znamy najnowsze ustalenia śledczych - Zdjęcie główne

Wypadek w warsztacie samochodowym. Nie żyje mężczyzna | foto Joanna Chrzanowska, poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleW środę 15 lutego w godzinach wieczornych doszło do tragicznego wypadku w Zgierzu. Mężczyzna wpadł do kanału samochodowego. Nie przeżył.
reklama

Śmiertelny wypadek w Zgierzu. Mężczyzna wpadł do kanału samochodowego

Jak informował Jędrzej Pawlak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi, do zdarzenia doszło w Zgierzu przy ul. Łódzkiej w środę 15 lutego o godz. 19:18.
 - Mężczyzna wpadł do kanału samochodowego, nie żyje. Ratownicy prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, wspomagali ich strażacy - podaje Pawlak.
Na miejscu działały dwa zastępy straży, policja i pogotowie. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśni teraz prokuratorskie śledztwo.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że tego wieczoru mężczyzna, który prowadził działalność gospodarczą, pracował z synem w garażu w kanale samochodowym. Syn po pewnym czasie opuścił to miejsce. Żona 66-latka zobaczyła palące się światło w garażu. Gdy weszła do środka, okazało się, że w kanale leży jej mąż. Wezwała pogotowie.

reklama

- Na miejscu działały wszystkie służby. Nie stwierdzono, na razie, działania osób trzecich. Więcej będzie można powiedzieć po sekcji zwłok - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. 

Zduńska Wola: 5-latek wpadł do kanału i stracił przytomność

Upadek z wysokości niesie za sobą poważne konsekwencje. 3 lata temu do kanału samochodowego w garażu wpadł 5-letni chłopiec ze Zduńskiej Woli w Łódzkiem. Maluch stracił przytomność. Rodzice postanowili przetransportować go do szpitala na własną rękę, a o eskortę poprosili policjantów, których spotkali przy skrzyżowaniu ulic Łódzkiej i Spacerowej.

reklama

- 5-letni syn. Jak się okazało chłopiec na terenie posesji, na której mieszka wpadł do kanału samochodowego w czasie kiedy  jego  tata dokonywał drobnej naprawy. Policjanci ze zduńskowolskiej drogówki, wiedząc, że liczy się każda minuta, postanowili ułatwić dojazd do szpitala. Przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych pilotowali samochód rodziców do placówki w Łasku, skąd chłopiec trafił do szpitala w Łodzi - relacjonowała wówczas zduńskowolska policja.

Redakcja powróci jeszcze do tematu tragicznej śmierci 66-latka ze Zgierza. 

reklama

 

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tuzgierz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama