Funkcjonariusze kontrolowali taksówki na aplikację w rejonie dyskotek i klubów nocnych na terenie Łodzi.
W Łodzi kontrolowali kierowców taksówek na aplikację
Policjanci najpierw sprawdzali trzeźwość kierowcy, wyposażenie i stan techniczny auta, a później udawali się pod komendę na Sienkiewicza, gdzie na kierujących czekali jeszcze funkcjonariusze Straży Granicznej, Krajowej Administracji Skarbowej, Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego i pracownicy magistratu.To już kolejna wspólna akcja i jak podkreśla asp. Kamila Sowińska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, miała ona charakter czysto prewencyjny. To odpowiedź na pojawiające się na terenie całego kraju sygnały dotyczące popełniania przestępstw seksualnych w taksówkach na aplikację. W tym roku w Łodzi na szczęście nie odnotowano żadnego takiego przypadku.
Jakie grzechy kierowców, świadczących przewozy na aplikację, obnażyły poprzednie podobne akcje?
- Popełniane były wykroczenia w ruchu drogowym, brakowało też odpowiedniego wyposażenia, kierujący znajdowali się pod wpływem alkoholu lub nie mieli licencji
- wyjaśnia Kamila Sowińska.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejny odcinkowy pomiar prędkości w Łódzkiem już działa. Gdzie go spotkamy? [ZDJĘCIE]
Obcokrajowcy muszą mieć polskie prawo jazdy
W nocy z piątku na sobotę sprawdzano właśnie, czy kierowcy posiadają stosowną licencję na przewóz osób, a także czy przebywają w Polsce legalnie oraz właściwie dokumentują fakt wykonania usługi przewozowej.
- Weryfikacji podlegały pojazdy w rejonie dyskotek i klubów nocnych. W rezultacie przeprowadzonych czynności w 4 przypadkach stwierdzono uchybienia w zakresie oznaczeń taksówek, wszczęto 3 postępowania administracyjne za brak wymaganych dokumentów w pojeździe oraz wystawiono 3 mandaty karne. Dodatkowo mundurowi zatrzymali mężczyznę, który posiadał środki odurzające
- dodaje asp. Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Jak na kontrole reagowali kierowcy?
- Bardzo dobrze, że są kontrole, choć mnie się dzisiaj śpieszy. Za chwilę kończy się koncert w Atlas Arenie i tam będę potrzebna
- przyznała jedna z kontrolowanych kobiet, która kierowcą taksówki na aplikację jest od trzech lat.
Wśród kierowców świadczących usługi przewozu na aplikację byli też obcokrajowcy. Dodajmy, że od tego roku muszą oni mieć polskie prawo jazdy. To ważna zmiana, bo prawa jazdy wydane w Polsce znajdują się w policyjnych systemach informatycznych. Dzięki temu policjanci mają pewność, że kierowca posiada uprawnienia. Wcześniej weryfikacja cudzoziemców nie była taka prosta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.