Do zdarzenia doszło w piątek 22 marca.
Pościg po ulicach łódzkiego Śródmieścia
Do policjantów, którzy akurat pełnili popołudniową służbę na terenie łódzkiego Śródmieścia, podbiegła kobieta, która poinformowała o podejrzanie zachowującym się kierowcy skody, który podróżował al. Piłsudskiego.
- Mundurowi ruszyli, aby zweryfikować podejrzenia świadka. Już po chwili zauważyli pojazd, którego tor jazdy wskazywał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Po podaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący zamiast zatrzymać się, gwałtownie przyspieszył
- tłumaczy Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi
Rozpoczął się policyjny pościg. Kierowca skody za nic miał przepisy ruchu drogowego, lekceważył też polecenia mundurowych. Narażał tym samym na niebezpieczeństwo pieszych. Po kilkunastominutowym rajdzie zatrzymał się przy ulicy Uniwersyteckiej. Wysiadł z auta i usiłował uciekać na piechotę. Po chwili był jednak w rękach policjantów.
Okazało się, że 30-latek był pod wpływem narkotyków. W samochodzie miał dodatkowo ponad 10 gramów różnych narkotyków. Podejrzany został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a samochód który prowadził, został zholowany na policyjny parking.
Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty: niezatrzymania się do kontroli, posiadania środków odurzających oraz jazdy pod wpływem tych środków. Mężczyzna nie uniknie także odpowiedzialności za szereg wykroczeń popełnionych w ruchu drogowym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.