W niedzielę 19 czerwca około godziny 19:30 straż pożarna została poinformowana o tym, że mężczyzna miał zniknąć pod taflą wody. Na miejsce zadysponowano kilka zastępów, z Łodzi ściągnięto grupę wodno-nurkową. Akcja trwała około 3 godziny, przerwano ją z uwagi na zmrok. W poniedziałek została wznowiona.
Na miejscu nieoficjalnie ustaliliśmy, że w tle tego zdarzenia mógł być alkohol. Osoba, która zgłosiła prawdopodobne utonięcie mężczyzny miała nie być w stanie podać służbom bliższych szczegółów tego zajścia.
Obecnie w okolicach zalewu i w samym akwenie miejskim pracują strażacy z Łęczycy, ponownie wezwano wsparcie z Łodzi. Nad zalewem stale obecna jest policja. Pod wodę schodzi nurek poszukujący poszkodowanego. Działania służb utrudnia deszczowa i burzowa pogoda, mimo to jak dotąd akcji nie przerwano.
Jak przekazał nam asp. Grzegorz Sobiński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy, mężczyzny wciąż nie udało się zlokalizować (stan na godz. 13:50).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.