Budynek został przeszukany
Strażacy dostali wezwanie o godz. 2.39.
- Sytuacja jest już opanowana. Choć właściciel masarni mówił, że pracownicy przebywali w budynku do godz. 16 i nikogo nie powinno być w środku, gmach został przeszukany. Na szczęście nikogo nie znaleźliśmy
- informuje dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej powiatu łódzkiego wschodniego z siedzibą w Koluszkach.
Przyczyna wybuchu ognia nie jest znana
Póki co, nie sposób określić przyczyny pojawienia się ognia. Będą ją ustalać policjanci.W akcji gaśniczej brało udział 17 jednostek straży pożarnej.
Komentarze (0)