Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 stycznia około godz. 11:35. W jednym z mieszkań przy ul. Wyszyńskiego wybuchł pożar.
Policjanci z Pabianic ruszyli na pomoc 49-latkowi
40-letnia pabianiczanka, mieszkanka budynku, usłyszała głos mężczyzny, dobiegający z kawalerki, objętej pożarem.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że wewnątrz lokalu znajduje się mężczyzna, który samodzielnie nie może go opuścić. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Zjawili się tam jako pierwsi. Starszy posterunkowy Dawid Kwieciński i starszy posterunkowy Bartosz Białek, pomimo braku specjalistycznego sprzętu, nie zawahali się, by wejść do budynku i ewakuować domownika z płonącego mieszkania. Stróże prawa wyprowadzili zdezorientowanego 49-latka z mieszkania objętego pożarem
- informuje sierż. sztab. Agnieszka Jachimek, oficer prasowa KPP w Pabianicach.
49-latek nie mógł samodzielnie opuścić mieszkania, wszystko przez ogromne zadymienie mieszkania. Funkcjonariusze udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Po chwili na miejsce dotarły cztery zastępy straży pożarnej, które ugasiły pożar i przystąpiły do oddymiania budynku.
49-latek z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafił do szpitala.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.