reklama
reklama

Przekonywali policję, że ich znajomy wyjechał z kraju. Wpadł na Teofilowie

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KMP w Łodzi

Przekonywali policję, że ich znajomy wyjechał z kraju. Wpadł na Teofilowie - Zdjęcie główne

Najbliższe lata mężczyzna spędzi w więzieniu | foto KMP w Łodzi

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Łódzka policja zatrzymała mężczyznę, który był oszukiwany blisko dwudziestoma różnymi podstawami prawnymi. Teraz najbliższe lata spędzi w więziennej celi.
reklama

39-letniego mężczyznę, który uciekła przed organami ścigania, zatrzymali kryminalni z IV Komisariatu Policji w Łodzi.  - 6 listów gończych oraz 10 nakazów doprowadzenia do więzienia to tylko niektóre podstawy prawne, którymi był poszukiwany - informuje aspirant Kamila Sowińska, oficer prasowa KMP w Łodzi. 

Robił wszystko, aby "nie wpaść". Nie udało się

Policjantka przyznaje, że znajomi poszukiwanego wysyłali fałszywe informacje mundurowym, że szukany przez nich mężczyzna przebywa poza granicami Polski.  - Nie udało im się jednak wprowadzić ich w błąd - podkreśla. 

Polescy kryminalni skrupulatnie analizowali zebrane poszlaki, ustalenia i informacje, dzięki temu zatrzymali poszukiwanego 39-latka, który się ukrywał. 

2 kwietnia 2024 roku policjanci z IV Komisariatu Policji łódzkiej komendy pojechali na osiedle Teofilów, gdzie według ich wiedzy miał znajdować się szukany 39-latek. Typowania funkcjonariuszy potwierdziły się - po godzinie 18:00 mężczyzna był już w ich rękach - informuje asp. K. Sowińska. 

Mężczyzna teraz najbliższe lata spędzi za kratkami, odbywając zaległą karę pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa.

Łódzka policja wylicza, że podstawy poszukiwań są różne - listy gończe, sądy i prokuratury wydają zarządzenia, postanowienia i nakazy doprowadzenia, celem których jest ustalenie miejsca pobytu osób poszukiwanych lub przeprowadzenie z nimi czynności procesowych.

Policjanci docierają do osób poszukiwanych w różnych okolicznościach jak np. miejsce zamieszkania, podczas czynności legitymowania, często jest to żmudna i skrupulatna praca, ponieważ osoby, które się ukrywają, robią wszystko, aby ,,nie wpaść” w ręce policjantów i wymiaru sprawiedliwości tak też było w tym przypadku - przyznaje oficer prasowa asp. K. Sowińska. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama