Zwłoki mężczyzny na Wólczańskiej w Łodzi
W sobotę 22 października ciało martwego mężczyzny na skrzyżowaniu ul. Wólczańskiej z ul. Wróblewskiego zauważyła kobieta spacerująca z psem. Łodzianka zawiadomiła odpowiednie służby. Po przybyciu na miejsce policja potwierdziła zgon. Okazało się, że mężczyzna nie miał ze sobą żadnych dokumentów. Sprawę z artykułu 155 Kodeksu Karnego. (nieumyślne spowodowanie śmierci) wszczęła policja pod nadzorem prokuratury. Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Prokuraturze udało się ustalić tożsamość mężczyzny - to 42-latek. Ojciec zgłosił jego zaginięcie w niedzielę (23 października). Mężczyzna wyszedł z domu w piątek. Mieszkał jedynie z ojcem, matka zmarła. W poniedziałek (24 października) została przeprowadzona sekcja zwłok denata.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczny pożar domu w Wielkopolsce. Czteroosobowa rodzina ofiarą rozszerzonego samobójstwa?
Prokuratura ustaliła przyczynę zgonu
W poniedziałek (24 października) prokuratura poinformowała o swoich wstępnych ustaleniach. Wynika z nich, że przyczyną zgonu był krwotok wewnętrzny na skutek ran postrzałowych z broni pneumatycznej (śrutowej). Na miejscu zdarzenia policja znalazła broń, która prawdopodobnie przyczyniła się do zgonu mężczyzny. Została ona zabezpieczona na miejscu zdarzenia.
- Na obecnym etapie bliższych informacji nie udzielamy. Nie wykluczmy targnięcia się na życie przez ofiarę- informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.