"Bohater" jednej z interwencji przypomniał strażnikom o niechlubnej historii francuskiego piłkarza Zinedine'a Zidane'a. W finale Mistrzostw Świata w 2006 roku zawodnik uderzył głową w klatkę piersiową piłkarza z Włoch - Marca Materazziego. Dostał za to czerwoną kartkę i został wykluczony z meczu i zawieszony.
Zakrwawiony mężczyzna uderzył strażnika miejskiego
Podobnie zachował się mieszkaniec, którego strażnicy miejscy spotkali podczas interwencji w Śródmieściu. Mężczyzna miał uraz głowy i dłoni. Czuć od niego było alkohol. Nie chciał jednak, by udzielono mu pomocy medycznej.
"Poproszony o dokument tożsamości, zaczął się irytować. Po chwili przeszedł od słów do czynów – uderzył naszego funkcjonariusza głową w klatkę piersiową, po czym rzucił się do ucieczki
– relacjonują strażnicy miejscy w mediach społecznościowych.
Do akcji zaangażowano wówczas pozostałe patrole. Mężczyzna próbował uciec, wspinał się po zaparkowanych autach. Jedno z nich uszkodził.
"Próbował wskoczyć na dach komórki. Dosłownie jak w filmie akcji klasy B"
– dodają strażnicy.
Ostatecznie jednak udało się go zatrzymać i przekazano policjantom. Okazało się, że uciekał, bo był poszukiwany listem gończym. Trafił więc do więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.