- Dziękuję za wiele życzliwych słów, za wsparcie i zachętę, żebym rozważył start w wyborach na prezydenta Łodzi. Dziękuję szczególnie za te głosy, w których zwracaliście państwo uwagę na moją kilkunastoletnią pracę w samorządzie terytorialnym jako radnego miejskiego, powiatowego i wojewódzkiego, jako wiceprzewodniczącego Sejmiku Województwa Łódzkiego czy wiceprezydenta Łodzi. Zależy mi na tym, żeby Łódź, miasto, w którym mieszkam, rozwijało się, piękniało, a dla mieszkańców było najlepszym miejscem do życia, pracy i wypoczynku
- mówił Krzysztof Kwiatkowski.
"Powinieniem dalej pracować jako senator"
Senator wspomniał, że decyzja w sprawie tegorocznych wyborów samorządowych była jedną z najtrudniejszych, jakie przyszło mu w życiu podjąć.
- Szeroko ją konsultowałem: z moimi współpracownikami i z łodzianiami, których spotykam zarówno w moim biurze senatorskim, jak i na targowisku czy w pociągu. Podjąłem decyzję, a w zasadzie podjęli ją mieszkańcy - że w tym wyjątkowym momencie w historii Polski, odbudowy różnych instytucji publicznych, porządkowania relacji z Unią Europejską, powinieniem dalej pracować jako senator reprezentujący Łódź i województwo łódzkie
- mówił Kwiatkowski.
Przeprosił tych, którzy liczyli na inną decyzję
Na koniec senator przeprosił tych, którzy liczyli na inną decyzję i jego start w wyborach na prezydenta miasta.
- Obiecuję, że jak do tej pory będę pracował w Senacie także na rzecz mojego miasta i jego mieszkańców. Wierzę, że Łódź będzie miała okazję rozwijać się tak, jak za najlepszych czasów naszej historii. Będę te wysiłki wspierał i popierał wszystkich, którzy mają podobne cele.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.