Minister infrastruktury Dariusz Klimczak podpisał uchwałę zawierającą kluczowe rekomendacje:
- obowiązek jazdy w kasku dla dzieci do 16. roku życia na rowerze lub hulajnodze elektrycznej,
- obowiązek przewożenia dzieci do 7. roku życia w kasku w foteliku,
- kara w wysokości 100 zł dla rodzica lub opiekuna za złamanie przepisów,
- wymóg stosowania kasków z certyfikatem bezpieczeństwa (normy dopiero zostaną określone).
Zmiany mają wejść w życie po wakacyjnej przerwie legislacyjnej.
Wstrząsające dane z polskich szpitali
Szpitale z całego kraju raportują wzrost liczby urazów dzieci na rowerach i hulajnogach:
- Gdańsk: średnio 50 dzieci dziennie z urazami, 2 zgony, 7 ciężkich obrażeń głowy – wszystkie bez kasków.
- Katowice: w ciągu tygodnia 21 urazów rowerowych, 12 hulajnogowych, w tym 7 urazów głowy – tylko 6 dzieci miało kaski.
- Olsztyn: 84 przypadki urazów dzieci od 30 czerwca do 27 lipca.
- Kielce: w 7 dni – 56 urazów na rowerach, 17 na hulajnogach, 10 dzieci przyjętych na chirurgię dziecięcą.
Według policji, w 2023 roku zginęło 169 rowerzystów, a 3416 zostało rannych. Dzieci do 17. roku życia stanowiły 50 zgonów i 1418 przypadków obrażeń.
Kto zapłaci za brak kasku?
Odpowiedzialność za dziecko spada na jego rodziców lub opiekunów. Brak kasku oznacza mandat 100 zł, ale to nie wszystko. Ubezpieczyciele, powołując się na przepisy, mogą uznać, że dziecko przyczyniło się do szkody, co prowadzi do obniżenia odszkodowania lub odmowy wypłaty.
– Przykładowo w Szwecji też jest obowiązek jazdy w kasku, ale przy zupełnie inaczej skonstruowanych przepisach osoba bez kasku ma prawo do pełnego odszkodowania – podkreśla Andrzej Janowski.
Głos sprzeciwu: środowiska rowerowe ostrzegają
Organizacje rowerowe alarmują: obowiązek kasku może zniechęcić dzieci do jazdy. W efekcie wzrośnie liczba chorób cywilizacyjnych i spadnie ogólna kondycja fizyczna dzieci.
– Po wprowadzeniu obowiązku jazdy w kasku spadnie liczba młodych rowerzystów – mówi Anna Niedźwiedzka z Federacji Rowerowej. Powtarza wyniki badań prof. Fijałkowskiej: ograniczenie aktywności u dzieci może być gorsze w skutkach niż brak kasku.
Aleksander Wiącek dodaje: – Należy najpierw wyprostować obecne przepisy, nim wprowadzi się nowe – ostrzega przed lukami w prawie, które mogą sprawić, że dzieci będą jeździć bez kasku legalnie, mimo nowych przepisów.
Posłowie chcą osobnych przepisów dla hulajnóg
Poseł Andrzej Adamczyk wskazał, że hulajnogi i rowery to różne środki transportu. – Nie są to pojazdy napędzane siłą mięśni – mówił, porównując hulajnogi do motorowerów. Zasugerował wprowadzenie oddzielnych przepisów i ograniczeń wiekowych dla użytkowników hulajnóg elektrycznych.
Czy obowiązek kasku rozwiąże problem?
Temat jest gorący. Przepisy budzą skrajne emocje. Z jednej strony mamy realne zagrożenie zdrowia i życia dzieci, z drugiej – obawy przed negatywnymi konsekwencjami społecznymi. Decyzje zapadną po wakacjach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.