„Miasto się sypie, potrzebujemy pomocy”
Olga Hund, pisarka nagradzana m.in. Nagrodą Gombrowicza, opublikowała w „Krytyce Politycznej” otwarty list do George’a Clooneya. Gwiazdor ma przyjechać jesienią do Łodzi na Igrzyska Wolności. Hund ostrzega go jednak, że miasto jest „najszybciej wyludniającym się w Polsce”, pełne pustostanów i mieszkań bez toalet.
- „Żyjemy, panie George’u kochany, w domach z pourywanymi schodami i poręczami, poobijanymi klatkami schodowymi, w mieszkaniach ogrzewanych farelkami albo kopciuchami. W dziesiątkach tysięcy mieszkań komunalnych w Łodzi nie ma toalet i łazienek.”
Pisarka krytykuje też organizatorów festiwalu i władze Łodzi. Wylicza, że samorząd wyłożył na imprezę ponad milion złotych, a bilety na spotkanie z Clooneyem sięgają kilku tysięcy. Kończąc list, Hund przyznaje wprost, dlaczego pisze zamiast spotkać się osobiście:
- „Czy jestem aż takim tchórzem? Zapewne trochę jestem, ale też zwyczajnie nie stać mnie na bilet - ten jedyny, który gwarantuje spotkanie z panem, za 3500 zł”
- w ten sposób podkreśla swoją sytuację i dystans do elitarnych cen biletów na Igrzyska Wolności.
Warszawka poucza Łódź
Na felieton odpowiedział Leszek Jażdżewski, prezes think tanku Liberté! i współorganizator Igrzysk Wolności. W mocnych słowach zarzucił pisarce i jej środowisku „krzywdzące stereotypy” i autopromocję.
- „Drogie wrażliwe warszawskie lewicowe serduszka, zamiast pouczać innych, zacznijcie porządki we własnym ogródku”
- napisał Jażdżewski. I dodał bez ogródek: „Odpier***cie się od Łodzi. Poradzimy sobie bez waszego poczucia wyższości”.
Sieć huczy
Internauci często zwracają jednak uwagę, że Jażdżewski niepotrzebnie podnosi konflikt na linii „Warszawa kontra Łódź”, co tylko podsyca emocje i odwraca uwagę od sedna, czyli tego, czy Igrzyska Wolności faktycznie są potrzebne mieszkańcom.
Dyskusja szybko wyszła poza Łódź. O sporze pisarki i współorganizatora rozmawiają publicyści, politycy i zwykli użytkownicy mediów społecznościowych.
A Clooney?
Cóź, George Clooney (co w sumie raczej nie dziwi), na razie milczy, bo pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że stał się bohaterem wielkiej afery.Wiadomo jednak, że jego wizyta w Łodzi ma być jednym z głównych punktów tegorocznych Igrzysk Wolności. Czy gwiazdor odniesie się do gorącej kłótni, która wybuchła na jego przyjazd? To okaże się już w październiku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.