Aktor zmarł w wieku 77 lat. – Bardzo smutna wiadomość. Nie żyje Jerzy Stuhr, jeden z najwybitniejszych polskich aktorów filmowych i teatralnych, a także reżyser, scenarzysta, rektor i wykładowca. Zmarł w wieku 77 lat. Urodził się w Krakowie i z naszym miastem związał całe swoje życie – napisał krakowski magistrat w swoich mediach społecznościowych.
Zmarł Jerzy Stuhr, wielokrotnie nagradzany aktor, reżyser, a także wykładowca i rektor krakowskiego PWST
Tę smutną wiadomość potwierdził jego syn Maciej w rozmowie z portalem Onet. Jerzy Stuhr to wielokrotnie nagradzany aktor, reżyser, a także wykładowca i rektor krakowskiej PWST.Jerzy Stuhr urodził się w Krakowie, był absolwentem filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim (1970) oraz Wydziału Aktorskiego w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. L. Solskiego (1972). Zagrał w niezliczonych filmach, jednak dla wielu do końca został niezapominanym Maksem z "Seksmisji", czy też komisarzem Rybą w komedii "Kiler". Inni pamiętają go również z ról takich filmach, jak „Wodzirej”, „Amator”, czy „Obywatel Piszczyk”. Stworzył również wiele ról w teatrach krakowskich: w Teatrze Starym im. H. Modrzejewskiej w sztukach reżyserowanych przez Konrada Swinarskiego, Andrzeja Wajdę i Jerzego Jarockiego. Sam reżyserował w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie. Przez wiele lat można go było oglądać w Teatrze Telewizji.
Był również scenarzystą oraz reżyserem, a jego filmy były wielokrotnie nagradzane. Mowa tutaj o takich tytułach, jak "Spis cudzołożnic” (1994), „Historie miłosne” (1997) „Tydzień z życia mężczyzny” (1999), „Duże Zwierzę” (2000), „Pogoda na jutro”(2003), „Korowód” (2007) oraz „Obywatel” (2013).
Jerzy Stuhr miał do siebie dystans. Osioł ze "Shreka" to postać kultowa
Stuhr równie dobrze, jak na scenie, czy za kamerą radził sobie w dubbingach. Jego głosem mówił chociażby osioł w "Shreku". Widzowie pokochali tę postać.W 1984 roku przeszedł pierwszy zawał serca. Już wówczas miał usłyszeć, że powinien zrezygnować z pracy. Ten jednak podjął inną decyzję i wciąż realizował się artystycznie. W 2011 roku lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór przełyku. Od tego czasu do mediów co jakiś czas docierały informacje dotyczące jego złego stanu zdrowia. Przeszedł m.in. kolejny zawał serca i udar.
W ubiegłym roku jego syn Maciej przyznał, że jego tata przebywa na OIOM-ie. Wcześniej, w październiku 2022 roku, opinią publiczną wstrząsnęła informacja, że aktor prowadził auto pod wpływem alkoholu i brał udział w kolizji. Został za to ukarany przez sąd. Ponadto na profilu Macieja Stuhra zamieścił on przeprosiny. – Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu – przyznał wówczas. Nawet w tak trudnej i niekorzystnej dla siebie sytuacji – z klasą.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.