reklama
reklama

Nowe ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Mają dotyczyć seniorów

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Nowe ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Mają dotyczyć seniorów - Zdjęcie główne

Zakazu sprzedaży alkoholu i tytoniu dla seniorów, jak dla młodocianych. Jest projekt ustawy | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światW Polsce coraz częściej powraca temat ograniczenia dostępności alkoholu i papierosów. Tym razem impuls do nowej dyskusji dała petycja obywatelska, w której zaproponowano, aby zakazać sprzedaży tych produktów osobom po 60. roku życia. Projekt obejmuje również osoby przewlekle chore oraz sprawców czynów zabronionych, których popełnienie było związane ze stanem nietrzeźwości. Pomysł, choć formalnie nie znajduje się w planach legislacyjnych, wywołał falę komentarzy – od poparcia, po stanowczy sprzeciw wobec ingerencji państwa w prywatne wybory obywateli.
reklama

Dane pokazują, że Polska od lat ma poważny problem z nadmierną konsumpcją alkoholu. Statystyczny mieszkaniec naszego kraju wypija rocznie 11,7 litra czystego alkoholu. W praktyce oznacza to, że przeciętny dorosły (licząc osoby w wieku 15+) konsumuje tygodniowo około 2,4 butelki wina albo 4,5 litra piwa.

Jeszcze bardziej obrazowe są szczegółowe wskaźniki:

  • 35 proc. dorosłych deklaruje, że upija się co najmniej raz w miesiącu,
  • podczas jednego spotkania alkoholowego przeciętny Polak wypija równowartość ponad 80 proc. butelki wina lub około 1,5 litra piwa,
  • mężczyźni wypijają rocznie średnio 18,4 litra czystego alkoholu,
  • kobiety – 5,6 litra.

Takie dane pokazują, że problem nie dotyczy jedynie marginesu społeczeństwa, lecz jest zjawiskiem masowym.

reklama

Społeczne koszty alkoholu przewyższają zyski z akcyzy

W dyskusji o ograniczeniach w sprzedaży alkoholu często pojawia się argument ekonomiczny. Z jednej strony państwo pobiera wysokie podatki akcyzowe, z drugiej – musi pokrywać koszty leczenia, interwencji i konsekwencji społecznych. Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom oceniło, że całkowite koszty społeczne i ekonomiczne wynikające ze spożywania alkoholu sięgają 93,3 miliarda złotych rocznie.

Tymczasem wpływy do budżetu z akcyzy są blisko 80 miliardów złotych mniejsze. Oznacza to, że bilans dla państwa jest jednoznacznie niekorzystny – podatki nie równoważą wydatków, a społeczeństwo realnie dopłaca do skutków nadmiernego picia.

reklama

Alkohol jako czynnik ryzyka zdrowotnego

Oprócz kosztów ekonomicznych kluczowe znaczenie mają konsekwencje zdrowotne. Alkohol w Europie znajduje się na drugim miejscu wśród najpoważniejszych czynników ryzyka dla zdrowia publicznego. Szacuje się, że od 2 do 4 procent wszystkich przypadków nowotworów jest związanych – pośrednio lub bezpośrednio – z jego spożywaniem.

Specjaliści przypominają, że teoria o „bezpiecznej dawce” alkoholu została już obalona. Nawet niewielkie ilości wypijane regularnie mogą przyczynić się do chorób układu krążenia, uszkodzenia wątroby czy rozwoju chorób nowotworowych.

reklama

Ministerstwo Zdrowia o kontrowersyjnej petycji

– Zgodnie z najnowszą wiedzą medyczną żaden poziom spożycia alkoholu nie jest bezpieczny dla zdrowia, dlatego Urząd z powagą potraktował petycję jednego z obywateli, by ograniczyć możliwość zakupu alkoholu i papierosów seniorom, którzy skończyli 60 lat, osobom chorym oraz wszystkim, którzy popełnili czyn zabroniony pod wpływem alkoholu – powiedział Kuba Sękowski, wicedyrektor departamentu Zdrowia Publicznego.

Jednocześnie ministerstwo zapewnia, że propozycja zakazu nie jest obecnie brana pod uwagę w procesie legislacyjnym. Petycja jednak wywołała szeroką dyskusję i zwróciła uwagę opinii publicznej na skalę problemu.

reklama

Akcyza jako narzędzie walki z problemem

Równolegle Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od 2026 roku zostanie wprowadzona kolejna podwyżka akcyzy na alkohol. Jej celem ma być zwiększenie dochodów państwa, ale także ograniczenie konsumpcji poprzez wyższe ceny.

Część ekspertów uważa, że to rozwiązanie może przynieść pozytywny efekt i zmniejszyć skalę spożycia. Inni ostrzegają jednak przed ryzykiem rozwoju szarej strefy, nielegalnej produkcji alkoholu i wzrostu przemytu, co może osłabić efekty reformy.

Warto pamiętać, że sprzedaż alkoholu w Polsce jest już dziś ograniczona ustawowo. Zgodnie z przepisami nie można go sprzedawać osobom poniżej 18. roku życia, osobom nietrzeźwym ani w sytuacjach, gdy miałby zostać nabyty na kredyt lub stanowić zastaw. Wszystkie te regulacje wprowadziła ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Debata, która dopiero się rozpoczyna

Chociaż Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że zakaz sprzedaży alkoholu seniorom nie jest obecnie planowany, temat budzi emocje i nie zniknie z przestrzeni publicznej. Skala spożycia, gigantyczne koszty społeczne i zdrowotne, a także coraz częstsze apele o ograniczenia mogą sprawić, że w przyszłości Polska stanie się świadkiem poważnych zmian w polityce zdrowotnej.

Dyskusja o granicy między wolnością jednostki a odpowiedzialnością państwa za zdrowie obywateli dopiero się zaczyna – i wszystko wskazuje na to, że będzie jednym z najważniejszych wyzwań najbliższych lat.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo