reklama

Od września 2025 roku uczniowie czekają na nieoczekiwane zmiany. Będzie powód do radości

Opublikowano:
Autor:

Od września 2025 roku uczniowie czekają na nieoczekiwane zmiany. Będzie powód do radości - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Polska i światJuż na początku procesu, który miał uporządkować zasady nauczania, pojawiły się poważne zgrzyty. Zamiast spokojnej debaty o kierunku zmian, dyskusję zdominowały pytania o przejrzystość i sposób działania osób odpowiedzialnych za projekt. W centrum uwagi znalazł się jeden z kluczowych przedmiotów, a sprawa szybko nabrała ogólnokrajowego wymiaru.
reklama

Kiedy opinia publiczna dowiedziała się, że do projektu podstawy programowej z geografii wprowadzono istotne korekty, zaczęły pojawiać się pierwsze wątpliwości. Autorzy dokumentu dowiedzieli się o nich z mediów, co wywołało zdecydowaną reakcję środowiska eksperckiego. Szczególnie stanowczo zareagowała prof. Danuta Piróg, która uczestniczyła w pracach nad pierwotną wersją.

W rozmowie zamieszczonej przez Strefę Edukacji powiedziała: „nietransparentną, cenzuralną i wykonaną bez zgody autorów działalność, która doprowadziła do powstania nowego projektu podstawy programowej z geografii”. Dodała również: „Nie wiem, kto ten projekt przygotował — autorzy pozostają anonimowi — a jednocześnie widać, że czerpią z elementów materiału wypracowanego przez nasz zespół. Pracowaliśmy w gronie specjalistów wyłonionych w jawnym konkursie, a część naszych treści — cele ogólne czy opis specyfiki przedmiotu — została wykorzystana. Jednak układ, struktura i wewnętrzna logika dokumentu nie są z nami uzgodnione i nie stanowią naszego dzieła”.

reklama

Jej słowa stały się sygnałem alarmowym i otworzyły szeroką dyskusję o tym, w jaki sposób i przez kogo modyfikowano oficjalny dokument.

MEN wyjaśnia i tłumaczy swój punkt widzenia

Głos zabrało Ministerstwo Edukacji, które podkreśla, że nie ukrywa jakichkolwiek zmian. Wiceminister Katarzyna Lubnauer zapewniła w rozmowie ze Strefą Edukacji, że cały proces był jawny.

– Przede wszystkim już wszyscy widzieli te podstawy programowe w wersji, którą przygotowało IBE. My wprowadziliśmy pewne zmiany do jednego przedmiotu, co bardzo jasno komunikujemy – wyjaśniła.

reklama

Wiceminister dodała również, że resort nie zamierza odcinać się od współpracy z autorami pierwszej wersji projektu. – Jeśli będą pojawiać się uwagi, to MEN będzie je konsultować z ekspertami, którzy przygotowali wcześniej podstawy programowe – zaznaczyła.

Według resortu poprawki są naturalną częścią pracy nad dokumentem, który podlega obecnie szerokim konsultacjom.

Projekt dostosowany do zdolności uczniów według resortu

Jak podaje ministerstwo, zmodyfikowany został wyłącznie dokument dotyczący geografii. Decyzja ta miała wynikać z konieczności dopasowania poziomu wymagań pomiędzy wszystkimi przedmiotami, tak aby nie było między nimi zbyt dużych różnic.

reklama

MEN zapewnia, że finalny dokument nie został odwrócony do góry nogami. W oświadczeniu zapisano, że poprawki „mają charakter redakcyjny i merytoryczny, dzięki czemu dokument jest lepiej dostosowany do wieku i możliwości poznawczych uczniów i uczennic szkół podstawowych. Znaczna część treści zaproponowanych przez ekspertów IBE-PIB pozostała w projekcie bez zmian”.

Zdaniem resortu, zmiany mają uprościć pracę nauczycieli i ułatwić uczniom przyswajanie wiedzy.

Zmiany w liczbie działów i wymagań – skala korekt

Strefa Edukacji podała jednak konkretne dane, które pokazują, że poprawki nie były jedynie kosmetyczne. W nowej wersji liczba działów została zmniejszona z dziewięciu do ośmiu. Zredukowano także liczbę wymagań – z 53 do 42. Dokonano również poważnego przemeblowania układu treści.

reklama

Według prof. Piróg niektóre efekty uczenia się zostały usunięte, w tym te dotyczące konfliktu polsko-ukraińskiego czy roli geografów w życiu publicznym. Pozostałe – jak wylicza – uległy skróceniu, zmianie miejsca lub przekształceniu.

Co ciekawe, część ekspertów IBE uważa te modyfikacje za pozytywne. Ich zdaniem pierwotna wersja dokumentu była przeładowana, a uproszczenia były potrzebne.

Konsultacje dopiero ruszyły, ale konflikt już trwa

Choć dopiero rozpoczęto konsultacje wszystkich podstaw programowych, spór dotyczący geografii pokazuje, że proces będzie niezwykle dynamiczny i emocjonalny. Autorzy chcą bronić spójności pierwotnego dokumentu, z kolei resort zapewnia, że jedynie poprawia i porządkuje treści, aby dostosować je do możliwości uczniów.

To dopiero początek szerokiej dyskusji o kształcie polskiej edukacji w nadchodzących latach. Jeśli już teraz pojawiają się tak duże rozbieżności, kolejne tygodnie mogą przynieść dalsze napięcia — zwłaszcza że prac poddanych opinii społecznej jest znacznie więcej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
logo