Biostat z grudnia 2024 roku wskazało, że ponad 80% Polaków uważa, iż kury trzymane w klatkach nie mają zapewnionych odpowiednich warunków.
Nowa polityka dotycząca jaj klatkowych
W odpowiedzi na te nastroje jedna z największych sieci handlowych w Polsce zdecydowała o ostatecznym pożegnaniu z jajami „trójkami”. Do końca 2025 roku całkowicie znikną one nie tylko z półek, ale także ze składów produktów marek własnych. Oznacza to, że od 2026 roku klienci znajdą w sklepach wyłącznie jaja ściółkowe, wolnowybiegowe oraz ekologiczne.
Już teraz zmiany są dobrze widoczne – w 2023 roku aż 82% produktów marek własnych zawierało wyłącznie jaja pochodzące z alternatywnych systemów. Cała linia „Wesoły Kurnik”, wprowadzona w 2021 roku, została od początku oparta wyłącznie na takich rozwiązaniach.
– Odpowiedzialne kształtowanie asortymentu jaj to jeden z elementów naszej międzynarodowej polityki zakupowej dotyczącej dobrostanu zwierząt. Dlatego wycofanie jaj z chowu klatkowego to ważny krok, który pozwala zapewnić naszym klientom produkty najwyższej jakości i świeżości, jednocześnie wspierając bardziej humanitarne praktyki hodowlane – wyjaśnia Katarzyna Bawoł.
Dane pokazują skalę zmian
Jeszcze w 2014 roku 87% jaj w Polsce pochodziło z chowu klatkowego. W 2025 roku udział ten spadł do 66%. Jeszcze większą zmianę widać w przypadku jaj pakowanych – w pierwszym kwartale 2025 roku aż 42% pochodziło z chowów alternatywnych. To ogromna różnica, pokazująca, że trend ma charakter trwały i rosnący.
Organizacje zajmujące się dobrostanem zwierząt pozytywnie oceniają działania sieci. – Najnowszy komunikat ALDI to ważna i bardzo dobra wiadomość, nie tylko z perspektywy poprawy dobrostanu kur niosek. To też istotna informacja dla klientów sieci, świadcząca o zaangażowanym podejściu do kwestii warunków chowu zwierząt. Jest to również kolejny dowód na to, że branża detaliczna poważnie traktuje deklaracje w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu – podkreśla Paweł Rawicki.
– Produkcja jaj z chowu alternatywnego w Polsce stale rośnie, co sprawia, że ta część rynku jest coraz stabilniejsza. Jak dotąd nie miały miejsca żadne sytuacje, które skutkowałyby powrotem sieci handlowych do sprzedaży jaj klatkowych, mimo wyzwań po drodze związanych na przykład z grypą ptaków – dodaje Rawicki.
Awaryjna furtka w razie kryzysu
Sieć przewidziała jednak możliwość wyjątkowych działań. W przypadku poważnych braków podaży dopuszcza się krótkoterminowe wprowadzenie jaj klatkowych na zasadzie in-out. Taka możliwość jest jedynie zabezpieczeniem i nie zmienia ogólnej polityki firmy, która od lat zmierza w stronę etycznych standardów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.