W programie prowadzonym przez rzecznika prasowego klubu, Marcina Tarocińskiego udział wzięli: przewodniczący Rady Nadzorczej Widzewa Łódź - Leszek Bohdanowicz, prezes Widzewa – Piotr Szor, wiceprezes – Michał Rydz oraz dyrektor finansowy – Dariusz Kowalik.
!reklama!
Tematem programu była sytuacja finansowa klubu. Od czasu odwołania Martyny Pajączek pojawiały się różne plotki na temat kondycji finansowej Widzewa Łódź. Martyna Pajączek przekonywała, że finanse klubu są na dobrym poziomie, a głosy z Widzewa mówiły z kolei, że sytuacja nie jest tak kolorowa, jak przedstawia to była Pani Prezes.
Widzew Łódź z niegroźną stratą finansową
Dowiedzieliśmy się, że wydatki Widzewa Łódź w sezonie 2020/2021 są wyższe niż to, co do kasy klubu wpłynęło. Widzew wydał blisko 14,27 milionów złotych. Strata natomiast wyniosła ok. 2,3 miliona złotych. Według osób odpowiedzialnych za finansową stronę klubu, nie jest to jednak strata, która mogłaby zagrażać Widzewowi na szerszą skalę.W dyskusji wzięto pod uwagę również finansowy wkład miasta, o czym kilkakrotnie mogliśmy już słyszeć u rywali zza miedzy. Prezes ŁKS-u, Tomasz Salski niejednokrotnie wspominał, że w porównaniu z niektórymi klubami z innych miast, ŁKS czy Widzew mogą liczyć na o wiele mniejsze wsparcie, jeśli chodzi o środki otrzymywane od miasta:
- W Katowicach na sekcję piłkarską miasto przekazało ponad 6,35 miliona złotych. Arka Gdynia otrzymała 6,3 miliona, Lechia Gdańsk ponad 7 milionów, a GKS Tychy otrzymał od miasta 4,75 miliona złotych. Są to kwoty wysokie. Nieporównywalne wyższe niż te, na które my możemy tutaj w Łodzi liczyć – powiedział Leszek Bohdanowicz.
Koszty przeznaczone na pierwszy zespół Widzewa Łódź
- W klubie sportowym zawsze perłą powinna być ta pierwsza drużyna i znajduje to u nas swoje odzwierciedlenie – mówił wiceprezes, Michał Rydz. Według danych udostępnionych przez klub, pierwsza drużyna to 52,14% kosztów ponoszonych przez Widzew.- Same wynagrodzenia dla piłkarzy to 24-30% wartości budżetu – mówił prezes, Piotr Szor – Powiem dość ogólnie co mieści się w kosztach pierwszego zespołu oprócz wynagrodzeń dla samych zawodników. Są to przede wszystkim premie. Premie meczowe, premie z tytułu różnych bonusów: za minuty, za występy, tzw. wejściówki. Dodatkowo znajdują się tutaj wynagrodzenia sztabu szkoleniowego, sztabu medycznego i wszystkich osób pracujących z pierwszą drużyną. Jest to także organizacja letnich i zimowych obozów, organizacja sparingów, ubezpiecznia, badania profilaktyczne, testy sportowe, rejestracje zawodników, sprzęt sportowy (oprócz sprzętu dostarczanego przez sponsora technicznego, Piotr Szor zdradził, że jest też inny sprzęt, który stanowi 2% budżetu np. piłki, pachołki i inne rzeczy potrzebne do treningu). Mamy także środki przeznaczone na transfery, pośredników transakcyjnych, wynajęcia boisk treningowych – podsumował wydatki przeznaczone na pierwszy zespół, Piotr Szor.
Tutaj znowu prezes Widzewa podkreślił, że inne kluby, albo mają własne ośrodki treningowe, albo za wynajem takowych płacą symboliczną złotówkę. Klub z al. Piłsudskiego natomiast musi płacić normalne stawki komercyjne.
Koszty związane z Akademią Widzewa Łódź
Kolejnym składnikiem budżetu klubu jest Akademia Widzewa, która stanowi 10,05% kosztów całości budżetu:- Jest tutaj wynagrodzenie dyrektora akademii, sztabu szkoleniowego, koszty sparingów, turniejów, sprzętu sportowego, badań profilaktycznych – mówił Piotr Szor.
Zarówno w pierwszej drużynie, jak i akademii, klub ma wydzielony dział scoutingowy, który ma być cały czas rozwijany:
- Wiemy, że to pozwoli nam zaoszczędzić na transferach i kosztach pośredników. To wymaga natomiast czasu, cierpliwości i niestety nakładów na osoby, które będą w tym scoutingu i potrzebne do scoutingu narzędzia – dodał prezes.
Koszty związane z organizacją meczów Widzewa Łódź
Trzecim składnikiem, jaki wchodzi w skład budżetu klubu są koszty ponoszone w związku z organizacją dnia meczowego przy al. Piłsudskiego. Aspekt ten stanowi 14,72% budżetu Widzewa.- Tutaj mamy przede wszystkim koszty najmu stadionu (ujęte po stronie barterowej), koszty ochrony, cateringu dla skyboxów i naszych kibiców VIP. W związku, że w czasie pandemii mecze odbywały się bez udziału publiczności to nie wymagały wielkich nakładów ochrony.
Kwestia ochrony to jednak ciekawy aspekt, przy którym zdecydował się szerzej zatrzymać prezes Szor:
- Oscylowała ona w granicach 30 osób, które musiały zabezpieczyć przyjazd piłkarzy oraz strefy 0 i 1. Największy problem natomiast pojawia się z ograniczeniami do 25% i 50% publiczności. Paradoksalnie, mimo że ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych zezwalałaby na mniejszą ochronę, to zgodnie z wytycznymi polskiego związku piłki nożnej i sanepidu, my musimy dla tych 25%, czy 50% udostępnić cały stadion. Cały stadion musi być więc zabezpieczony. Oczywiście ochrona nie musi być tak duża, jak w przypadku organizacji meczów przy pełnej publiczności, ale koszty w stosunku do przychodów z takiego dnia meczowego są największe – zdradził Piotr Szor.
Dodatkowo przy organizacji dnia meczowego dochodzą takie koszty jak: ubezpieczenie imprez masowych, licencje na odtwarzanie utworów oraz jak to określił Pan Prezes „kilka drobnych rzeczy potrzebnych do organziacji meczów i sprawnego jego przeprowadzenia”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.