Przypomnijmy - na początku drugiej kwarty sobotniego meczu kibice Widzewa, w ramach meczowej oprawy, rzucili z trybun na parkiet serpentyny. Znaczna część taśm wylądowała w okolicach ławki rezerwowych Arki, a na domiar złego podczas całej sytuacji ucierpiała jedna z koszykarek zespołu gości.
Sędziowie spotkania po wrzuceniu serpentyn na boisko zdecydowali o przerwaniu spotkania. Reakcja Widzewa była natychmiastowa i umożliwiła szybkie wznowienie gry.
!reklama!
W poniedziałkowe przedpołudnie na oficjalnej stronie internetowej koszykarskiego Widzewa zamieszczone zostało oświadczenie klubu dotyczące sobotnich wydarzeń. Jak możemy przeczytać w stanowisku – całe zajście nie było skierowane w gdyński klub.
- Ubolewamy, że doszło do przerwania spotkania, jako organizatorzy dołożyliśmy wszelkich starań by przerwa trwała jak najkrócej i by uczestnicy wydarzenia czuli się bezpiecznie – komentuje MUKS Widzew za pośrednictwem swojej strony.
Z pełną treścią oświadczenia można zapoznać się TUTAJ.
Komentarze (0)