reklama
reklama

Dwie minuty wystarczyły Lechowi. Widzew Łódź przegrywa w Poznaniu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Widzew.com/Marcin Bryja

Dwie minuty wystarczyły Lechowi. Widzew Łódź przegrywa w Poznaniu - Zdjęcie główne

Widzew Łódź przegrywa z Lechem Poznań | foto Widzew.com/Marcin Bryja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportOglądaliśmy dobry mecz przy Bułgarskiej. Sytuacje mieli zarówno gospodarze, jak i goście. Dwie minuty wystarczyły jednak, aby Lechici cieszyli się ze zwycięstwa. Po golach Amarala i Ishaka Widzew Łódź wraca do domu bez punktów.
reklama

Lech Poznań - Widzew Łódź. Jak padały gole?

1:0 (80’) - Łatwo Lech rozklepał szyki obronne Widzewiaków, tworząc sporo miejsca Amaralowi przed polem karnym rywali. Portugalczyk oddał strzał przewracając się, ale nie przeszkodziło mu to w zdobyciu gola, bowiem Ravas nie sięgnął leniwie lecącej piłki. 

2:0 (81’) - Tuż po wznowieniu gry tragicznie zachował się Patryk Lipski, który stracił piłkę na rzecz rywala. Tsitaishvili prostopadle zagrał do Ishaka, a Szwed szybciutko podwyższył wynik meczu. 

Lech Poznań - Widzew Łódź. Pozostałe sytuacje

29’ - Kvekveskiri potężnie huknął z kilkudziesięciu metrów i mimo, że piłka leciała w środek bramki to Henrich Ravas miał sporo problemów. 

reklama

31’ - Bardzo ładna akcja indywidualna Fábio Nunesa. Portugalczyk z łatwością wbiegł w pole karne, zszedł do środka i oddał strzał. W ostatniej chwili Widzewiak został jednak zablokowany. 

41’ - Groźnie uderzał Velde, ale piłka nieznacznie minęła okienko bramki Ravasa.

45+2’ - Piłka przypadkowo trafiła do Skórasia, a ten płaskim podaniem wzdłuż linii szukał Szymczaka. Na szczęście dla Widzewa Skóraś zagrał za plecy swojego kolegi.

49’ - Lechici dośrodkowali z prawej strony boiska, a w szesnastce Widzewa do strzału głową doszedł Amaral. Portugalczyk uderzył dobrze, ale jeszcze lepiej interweniował Ravas. 

51’ - Kapitalnie dośrodkował z lewej strony Nunes. Główkował z kolei Karol Danielak, ale Lecha uratował słupek. 

reklama

60’ - Amaral polskim podaniem znalazł w polu karnym Szymczaka, a napastnik Lecha w bardzo dobrej sytuacji fatalnie jednak spudłował.

65’ - Bardzo, ale to bardzo blisko fantastycznego gola był Skóraś. Lechita uderzał sprzed pola karnego i pika o minimetry minęła słupek bramki Henricha Ravasa.

72’ - Letniowski z narożnika boiska wrzucił piłkę na głowę Kreuzrieglera, a Austriak nieznacznie chybił. Chwilę wcześniej sam na sam z bramkarzem pędził Zjawiński, ale zbyt długo zajęło mu składanie się do strzału i jeden z Lechitów wślizgiem wybił piłkę właśnie na rzut rożny. 

Lech Poznań 2:0 Widzew Łódź
1:0 - João Amaral 80’
2:0 - Mikael Ishak 81'

reklama

Lech: Bednarek – Pereira (Tsitaishvili 64’), Dagerstal, Milić, Douglas (Rebocho 73'), Skóraś, Kvekveskiri, Karlstrom, Velde (Żukowski 46'), Marchwiński, Szymczak (Ishak 63’)

Widzew: Ravas – Stępiński, Żyro, Kreuzriegler, Danielak (Miloš 90'), Letniowski (Lipski 77'), Hanousek, Nunes (Hansen 90+1'), Zjawiński (Sypek 74'), Pawłowski (Kun 46’), Sánchez

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama