Trener Dobi zaczął od słów wdzięczności wobec szansy, która go spotkała, kiedy otrzymał propozycję pracy w Widzewie:
- Jestem wdzięczny, że mogę być częścią tego wielkiego klubu i obiecuję, że będę robił wszystko, że wszyscy, którzy kibicują Widzewowi będą dumni z tego, co drużyna będzie prezentować na boisku. Równocześnie zrobimy wszystko, żeby z boiska schodzić z boiska z podniesioną głową. Zostawimy na boisku kawał zdrowia, serce, duszę i jeśli będzie trzeba to wątrobę. Wszyscy będą ciężko pracować, żeby reprezentować ten klub tak, jak na to zasługuje, z godnością. Jestem wdzięczny władzom klubu za szansę i zaufanie i będę robił wszystko, żeby odwdzięczyć się dobrą pracą z drużyną. - zadeklarował 45-letni Albańczyk.
!reklama!
Enkeleid Dobi podkreśla, że najważniejsze jednak dla niego jest zdrowie wobec pandemii koronawirusa, ale ma jednocześnie świadomość, jak ważnym punktem na mapie Polski jest Widzew:
- Ja chcę grać w piłkę i cieszyć się życiem. Najważniejsze jest zdrowie. Wszyscy wiemy, co przeszliśmy w trakcie pandemii koronawirusa. Życie jest piękne. Czasami słuchamy różnych opinii, że piłka jest niesprawiedliwa. To jest błąd. Piłka jest sprawiedliwa. Raz nam zabierze, a raz odda. Piłka jest najważniejsza z rzeczy mniej ważnych, ale wiem co ten klub znaczy dla Polski. - powiedział Enkeleid Dobi.
Piłka nożna to sport, w którym raz się wygrywa, a raz przegrywa i nowy szkoleniowiec Widzewa doskonale sobie zdaje z tego sprawę. Albańczyk wie, że jego drużyna nie wygra każdego meczu, ale obiecuje, że jego piłkarze będą z boiska zawsze schodzić z podniesioną głową:
- Piłka Nożna zna wygrane, remisy i porażki, ale będziemy zawsze schodzić z boiska z podniesionym czołem. Nie zawsze będzie się udało wygrywać, ale na tym polega praca trenera, żeby tych porażek i niepowodzeń było jak najmniej. - powiedział nowy szkoleniowiec.
Na konferencji padło pytanie o sztab, który razem z trenerem będzie pracował nad poprawą gry drużyny, ale na razie pod znakiem zapytania stoją nazwiska, jakie nowy trener wybierze do współpracy:
- Trener Dobi jest przed spotkaniem z dotychczasowym sztabem, tam panowie się zapoznają, wymienią oczekiwaniami i możliwościami. Mamy jakieś pomysły, ale niczego nie przesądzamy, bo panowie muszą sobie najpierw porozmawiać. Myślę, że poniedziałek to będzie dzień, w którym poznamy pewne informacje na temat sztabu - oznajmiła prezes Pajączek.
Były trener Górnika Polkowice zdradził, czym powinni charakteryzować się jego podopieczni, aby liczyć się w walce o wyższe cele:
- Mnie nikt nie może powiedzieć, że pokazywał charakter. U mnie nie ma „pokazywałem”, u mnie trzeba mieć charakter. U mnie umiejętności odgrywają najmniejszą rolę. Grając w moim zespole trzeba przede wszystkim mieć: predyspozycje, charakter, poświęcenie, determinację i dopiero potem charakter. Z tego dopiero coś można zrobić. - powiedział Enkeleid Dobi.
Nowy szkoleniowiec pozwolił już sobie na żart w kierunku napastnika Widzewa, Marcina Robaka:
- Powiem tutaj na przykładzie. Z całym szacunkiem do Robaka, to jest wielki piłkarz i za to co robi należy mu się wielki szacunek, ale to Górnik Polkowice miał najlepszego strzelca. Ale teraz to znowu Robak będzie najlepszym strzelcem - zaśmiał się trener Dobi.
Jeśli chodzi o ewentualne transfery do łódzkiego klubu, to już wiemy, że nie będzie wymiany połowy drużyny i kupowanie tuzina nowych graczy. Albańczyk chce postawić na stabilizację i młodzież:
- Rewolucji nie będziemy robić. Będziemy chcieli stawiać na młodzież, ale młodzież, która zasługuje. Jestem człowiekiem, który obdarzy kogoś zaufaniem, ale to zaufanie musi działać w obie strony. Chcemy by na każdej pozycji była rywalizacja, ale taka zdrowa rywalizacja. Piłkarz musi mieć duszę. - powiedział trener.
Nie zabrakło również pytania o kibiców łódzkiego Widzewa, którzy po ostatnim meczu ze Zniczem Pruszków dali upust swojemu niezadowoleniu:
- Kibice są wspaniali. Powiem tak, to jest marzenie moje być trenerem takiego klubu. Ci kibice zasługują na to, by piłkarze reprezentowali ten klub z godnością. Pomimo, że będą zdarzać się remisy, czy przegrane, ale będziemy schodzić z boiska z godnością. Wszystko jest możliwe, a potrzebne są do tego chęci i praca. - zadeklarował szkoleniowiec z Albanii.
Trener Enkeleid Dobi w trakcie konferencji powiedział takie zdanie:
- „Wcześniej jeździłem rowerem, teraz będę jeździł luksusowym samochodem”.
Sympatycy łódzkiego zespołu mają nadzieję, że nowy trener przystosuje się do zupełnie nowego komfortu i sprosta oczekiwaniom w tak wielkim klubie jakim jest Widzew Łódź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.