Grot Budowlani Łódź wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w 2022 roku
Grot Budowlani Łódź po porażce w słabym stylu z Chemikiem Police, udali się na kolejne trudne starcie z rewelacją tego sezonu TAURONLigi. Podopieczne Jakuba Głuszaka starały się zmyć plamę z poprzedniej kolejki w Legionowie.
Pierwszy set pokazał, że łodzianki jak najbardziej są w stanie powtórzyć wynik z poprzedniej konfrontacji obydwu zespołów, kiedy w Sport Arenie niebiesko-biało-czerwone rozbiły Legionovię 3:0. Już po pierwszych paru minutach łodzianki zdecydowanie odskoczyły od rywalek. Po skutecznym bloku Małgorzaty Lisiak, Grot Budowlani Łódź prowadzili już 6:2. Kapitan łódzkiej drużyny zablokowała Silvę Franco, która nie popisała się również kilkanaście minut później, kiedy jej nieudany atak sprawił, że podopieczne Jakuba Głuszaka prowadziły 16:8. W końcówce nagłego zwrotu akcji nie było i łodzianki wygrały bardzo pewnie 25:17.
Druga partia zaczęła się zupełnie inaczej. To gospodynie od początku podkręciły tempo. Po świetnym wykończeniu akcji przez Gyselle Silvę Franco, IŁ Capital Legionovia Legionowo prowadziła 6:1. Legionowianki były wyraźnie podrażnione niepowodzeniem w pierwszym secie i w drugim wręcz zmiotły z parkietu rywalki z Łodzi. Olivia Różański sprawiła, że Budowlane nie miały już czego szukać w tym secie, bowiem na tablicy widniał wynik 19:9 dla Legionovii. Ostatecznie druga odsłona zakończyła się rezultatem 25:13.
Wydawało się, że po dwóch zupełnie różnych setach, w których zwycięzce znaliśmy mniej więcej w połowie partii, trzeci będzie o wiele bardziej wyrównany. Był, ale tylko na początku. Po dobrym uderzeniu Zuzanny Góreckiej mieliśmy remis 5:5 i na tym w zasadzie wyrównana gra się zakończyła. W kolejnych minutach na parkiecie dzieliły i rządziły podopieczne Jakuba Głuszaka. Co prawda Anna Lewandowska popełniła błąd przy wystawie, ale przewaga zespołu z Łodzi i tak była ogromna, bowiem Budowlane prowadziły 14:7. Grot Budowlani Łódź konsekwentnie trzymali wysoką przewagę i wygrali trzecią partię 25:16.
Przyzwyczajeni do wydarzeń z tego meczu powinniśmy spodziewać się kolejnego jednostronnego seta, tym razem na korzyść Legionovii. Widowisko może nie było aż tak jednostronne, jak w poprzednich odsłonach, ale i tak Legionovia zgodnie z oczekiwaniami wypracowała sobie bezpieczną przewagę, której konksekwentnie broniła. Efekt? Spokojna wygrana legionowianek 25:20, które doprowadziły do tie-breaka w tym wyjątkowo nierównym spotkaniu.
W piątym secie jak na tie-breaka przystało było już bardzo nerwowo. Łodzianki przegrywały 2:4, ale szybko doprowadziły do remisu po nieudanej zagrywce Różański i siedemnastym punkcie w tym meczu Any Cleger. Chwilę później gospodynie odzyskały dwupunktowe prowadzenie, by po chwili ponownie je stracić. Łodzianki po raz pierwszy na prowadzenie wyszły po nieudanym ataku Aleksandry Gryki. Budowlane prowadziły wówczas 8:7, ale nie potrafiły utrzymać przewagi. Do samego końca trwała prawdziwa walka o wygraną, z której zwycięsko wyszły ostatecznie gospodynie, wygrywając 15:13 i całe spotkanie 3:2.
Jest to druga porażka Grot Budowlanych Łódź w 2022 roku. Tydzień temu w potyczce z mistrzyniami z Polic, łodzianki nie miały nic do powiedzenia. Tym razem świetne partię podopieczne Jakuba Głuszaka przeplatały bardzo słabymi, co ostatecznie wystarczyło do zdobycia tylko jednego oczka.
MVP: Olivia Różański
IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:2 Grot Budowlani Łódź
1. 17:25
2. 25:13
3. 16:25
4. 25:20
5. 15:13
IŁ Capital Legionovia: Tokarska, Różański, Szczyrba, Stefanik, Erkek, Lemańczyk, Dąbrowska, Silva Franco, Gryka, Grabka
Grot Budowlani: Lisiak, Łazowska, Górecka, Cleger, Fedusio, Łysiak, Damaske, Kędziora, Lewandowska
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.