Klub pożegnał się już z Henrikiem Ojamą i Danielem Mąką. Wiadomo, że w Widzewie będą chcieli rozstać się jeszcze przynajmniej z dwoma zawodnikami. Mowa tutaj o Wojciechu Pawłowskim i Sebastianie Rudolu, których czas przy al. Piłsudskiego również dobiegł końca:
- Kilku zawodników otrzymało od nas wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów, więc oczywiście szukamy kogoś na ich miejsce - powiedział trener Dobi.
!reklama!
Albański szkoleniowiec zaznaczył jednak, że celem klubu nie jest zakontraktowanie, jak największej ilości graczy, którzy mieliby jedynie łatać dziury po tych, którzy odejdą. Pierwszoplanową rolę przy podpisywaniu umów z nowymi piłkarzami będzie miała jakość jaką prezentują:
- Nie idziemy jednak na ilość, ale na jakość. Pracujemy wszyscy razem, w zarządzie i sztabie, by spokojnie i rozsądnie znaleźć zawodników, którzy dadzą zespołowi odpowiednią jakość - skomentował trener.
Enkeleid Dobi zdaje sobie sprawę, że nadchodzące miesiące będą bardzo trudne dla niego i jego zawodników, ale jak zapewnia Albańczyk, zdążył się już zapoznać z zawodnikami, a oni z nim, co sprawia, że wszyscy wiedzą czego się po sobie spodziewać. Aspekt ten ma być pewnym ułatwieniem w drugiej połowie sezonu:
- Runda wiosenna na pewno będzie jeszcze cięższa, ale my jesteśmy w innej sytuacji niż na początku sezonu. Znam już dobrze zawodników, oni poznali mnie, więc pracujemy i jak stare, dobre małżeństwo znamy już swoje plusy i minusy. Wiemy, na co nas stać, ale także nad czym musimy pracować, by osiągnąć założone cele - powiedział Enkeleid Dobi.
- Widzimy, jakie są dziś warunki treningowe. W Turcji będziemy mieli do dyspozycji naturalną murawę, a także silnych sparingpartnerów. Obóż pomoże też zintegrować zespół, jeszcze lepiej się poznać i nabrać energii do dalszej pracy - dodał
Klub w najbliższych tygodniach będzie również testował zawodników, którzy są brani pod uwagę przy zasileniu szeregów pierwszej drużyny. Jednym z nich już na pierwszym treningu był 22-letni Dawid Pakulski, który zaliczył w tym sezonie 9 minut w barwach Zagłębia Lubin na poziomie PKO Ekstraklasy:
- W kolejnych dniach na zajęciach pojawią się zawodnicy testowani, ale nie zawsze będziemy chcieli podawać ich personalia. Z powodu pandemii obserwacja zawodników jest bardzo utrudniona, więc dział skautingu nie ma łatwej pracy. Będziemy jednak działać w taki sposób, aby popełnić jak najmniejsze błędy w selekcji - zakomunikował albański szkoleniowiec Widzewa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.