Bieganie od dłuższego czasu zdobywa coraz większe grono miłośników. Biegają osoby w różnej formie i w różnym wieku, również seniorzy. Niektórzy zaczynają swoją przygodę od spacerów, później przechodzą do szybkiego marszu i dopiero wtedy zaczynają biegać.
Bez karnetu do klubu fitness, bez drogiego sprzętu i profesjonalnego ubrania
Według naukowców już trzydzieści minut takiego treningu potrafi poprawić nam nastrój, a nawet - w jakimś stopniu - pomóc w walce z depresją. Bieganie, podobniej jak inne aktywności fizyczne, wpływa na uwolnienie endorfin, które znane są jako hormony szczęścia. Ponadto bieganie przyspiesza krążenie i zwiększa ukrwienie skóry, co powoduje, że ta staje się bardziej napięta.To nie koniec - bieganie pozwala na szybsze usuwanie toksyn i nadmiaru wody z organizmu. Co ważne, jak zauważają miłośnicy tej dyscypliny, pierwsze widoczne efekty wygładzenia skóry pojawiają się już po kilku dniach regularnych treningów. Biegając na początku 3 razy w tygodniu po 15 minut, możemy spalić ok. 150-200 kcal każdorazowo. Bardziej zaprawieni biegacze w czasie godzinnego treningu spalają aż 900 kalorii.
Ten rodzaj aktywności nie wymaga od nas dużych nakładów finansowych. Nie musimy wykupywać karnetu na siłownię, inwestować w drogi sprzęt, czy też ciuchy. Na początek wystarczą wygodne, sportowe buty, a także ubranie, które nie będzie krępować naszych ruchów. Z czasem, kiedy uznamy, że bieganie to jest nasz sposób na życie, możemy zainwestować w bardziej profesjonalną odzież, która na przykład będzie nas chronić podczas trenowania w deszczu, czy też silnego wiatru.
Powiększające się grono miłośników tej dyscypliny spowodowało, że organizowanych jest coraz więcej amatorskich zawodów. Biorą w nich udział zarówno osoby młode, jak i seniorzy, którzy udowadniają, że również osoby 65 plus mogą pochwalić się dobrą kondycją. Co jest warte zauważenia, nadal powiększa się społeczność biegaczy. Niemal w każdym mieście jest grupa osób z pasją, która organizuje wspólne treningi, wyjeżdża razem na zawody oraz udziela rad tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę. Ich aktywność widać niemal w każdych parkach, a czasem również na ulicach miast.
Jesienią nie trzeba rezygnować z treningu, trzeba tylko znać te zasady
Do biegania nie trzeba żadnych specjalnie przystosowanych do tego miejsc. Pasjonaci, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez treningu, biegają po chodnikach, parkach, a niekiedy - jeżeli nie ma innej możliwości - po ulicach.Na warunki, w których możemy biegać, wpływ mają oczywiście pory roku. Latem bez problemu możemy biegać od wczesnego poranka do późnego wieczora. Kiedy nadchodzi jesień i później robi się jasno, a wcześniej się ściemnia, mamy utrudnione zadanie. Nie oznacza to jednak, że gdy nie możemy jesienią trenować za dnia, musimy zrezygnować z biegania.
Karolina Stec, trener Polskiego Związku Lekkiej Atletyki zauważa, że stosując się do kilku ważnych zasadach, możemy nadal oddawać się swojej pasji.
Jeśli chodzi o bieganie o zmroku, to najważniejszą rzeczą są odblaski. Wszelkiego rodzaju światełka, opaski, sznurówki, elementy odblaskowe w częściach stroju sprawiają, że biegacz jest widoczny na ścieżce dla wszystkich uczestników ruchu. Jasne i jaskrawe ubranie również poprawia widoczność. Dla własnego bezpieczeństwa warto zabrać lampkę czołówkę lub szelki z lampką. Dzięki temu unikniemy wbiegnięcia w koleiny czy dziury i szybciej zauważymy różnego rodzaju przeszkody na drodze
- mówi Karolina Stec. Zanim wyjdziemy na trening, sprawdźmy, czy nasze odblaski nie zostały przykryte przez nas strój. Karolina Stec radzi również, aby w czasie biegania nasze oczy nie były zbytnio zasłonięte czapką czy okularami. Trenerka nie poleca używania słuchawek podczas biegania.
Często zdarzało się, że biegacze z muzyką na uszach nie słyszeli zbliżającego się samochodu lub roweru i dochodziło do kolizji
- przestrzega. Dla własnego bezpieczeństwa unikajmy również miejsc, które nie są oświetlone, trzymajmy się więc z daleka od terenów leśnych i ciemnych uliczek. Wybieramy raczej parki i ulice dobrze oświetlone, z dużą liczbą lamp na naszej trasie. W takich przypadkach, jeżeli jest taka możliwość, możemy się również pokusić o bieganie na bieżni. Pamiętajmy, że trenując w przestrzeni publicznej możemy natknąć się na rowerzystów, osoby, które jeżdżą na rolkach, hulajnogach, czy też niekoniecznie dobrze widocznych pieszych.
Wróć do początku tekstu i obejrzyj naszą GALERIĘ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.