reklama
reklama

Kibice mogą być dumni. Widzew Łódź nie zwalnia tempa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kibice mogą być dumni. Widzew Łódź nie zwalnia tempa - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPodopieczni Janusza Niedźwiedzia nie zamierzają się zatrzymywać. Dzisiaj Widzewiacy z kwitkiem odprawili Zagłębie Lubin. "Miedziowi" nie mieli zbyt wiele argumentów w starciu ze świetnie dysponowanymi gospodarzami.
reklama

Widzew Łódź - Zagłębie Lubin. Jak padały gole?

1:0 (34’) - W 30. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Widzewa Łódź za zagranie piłki ręką przez gracza Zagłębia. Do piłki podszedł Hanousek, ale uderzył na idealnej wysokości dla bramkarza i Bieszczad nie miał problemów z obroną jedenastki. Arbiter dostał jeszcze jednak sygnał z wozu VAR, mówiący o tym, że bramkarz nie stał na linii bramkowej. Bieszczad przed uderzeniem stał przed linią bramkową, ale golkiper Zagłębia stał… za linią. Dochodzi jeszcze sprawa wbiegnięcia piłkarzy gości w pole karne. Wydaje się, że lubinianie zrobili to za wcześnie. Tak czy owak, sędziowie nakazali powtórzyć jedenastkę, którą ze stoickim spokojem na gola zamienił Kreuzriegler. 

reklama

2:0 (47’) - Widzewiacy z hukiem zaczęli drugie 45 minut. Sánchez efektownie mijał rywali, wbiegając w pole karne Zagłębia. Hiszpański napastnik wyłożył następnie futbolówkę Terpiłowskiemu, który dopełnił formalności. 

3:0 (66’) - Bartłomiej Pawłowski zbiegał z lewej strony w pole karne i zagrywał przed szesnastkę do czekającego tam Marka Hanouska. Czeski pomocnik przyjął piłkę i w drugim kontakcie przepięknie uderzył w samo okienko bramki Zagłębia. Cudowny gol. 

Widzew Łódź - Zagłębie Lubin. Pozostałe sytuacje

7’ - Już na początku Widzew był bliski objęcia prowadzenia. Bartłomiej Pawłowski mocno uderzył na bramkę rywali, ale piłka trafiła tylko w porzeczkę. 

reklama

16’ - Po raz kolejny bardzo blisko gola był Pawłowski, ale tym razem jego próbę na niemalże na linii bramkowej zatrzymał Giorbelidze. 

17’ - Widzew nie zwalniał. Tym razem Martin Kreuzriegler huknął z około 30 metrów. Centymetrów zabrakło od okienka bramki. 

21’ - Tym razem odpowiedziało Zagłebie. Bohar chciał zaskoczyć Ravasa, ale Słowak przeniósł piłkę nad poprzeczką. 

52’ - Mogło być już definitywnie po meczu. Zieliński pięknie dośrodkował w pole karne, gdzie akcję zamykał Miloš. Strzał Chorwata w kapitalnym stylu obronił jednak Bieszczad. 

73’ - Tym razem do Widzew musiał ratować się przed utratą bramki. Po strzale Adamskiego piłkę zmierzającą do siatki wybijał Żyro. 

reklama

83’ - Letniowski potrzebował zaledwie 20 sekund, żeby zaznaczyć swoją obecność na boisku. Najpierw świetnie minął przyjęciem jednego z rywali, a potem piekielnie mocno huknął na bramkę Zagłębia. Piłka otarła się o słupek i wyszła poza boisko. 

Widzew Łódź 3:0 Zagłębie Lubin
1:0 - Martin Kreuzriegler 34’ (k.)
2:0 - Ernest Terpiłowski 47’
3:0 - Marek Hanousek 66'

Widzew: Ravas - Stępiński, Szota, Kreuzriegler - Zieliński (Danielak 77’), Hanousek, Kun (Letniowski 83’), Miloš - Terpiłowski (Sypek 71’), Pawłowski (Hansen 71’), Sánchez

Zagłębie: Bieszczad - Gaprindashvili (Chodyna 64’), Kopacz, Poletanović (Kocaba 83’), Jach, Giorbelidze - Makowski (Dieng 70’), Starzyński (Łakomy 70’), Hinokio - Adamski, Bohar (Pieńko 64’)

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama