Na stadionie Widzewa pojawiło się podczas meczu z rezerwami Lecha Poznań 4410 widzów, na 4502 możliwych, co daje 98% zapełnienia wszystkich dostępnych miejsc. Przypomnijmy, że kibice po kilkumiesięcznej przerwie mogli w miniony weekend powrócić na piłkarskie obiekty w Polsce. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów kluby mogły udostępnić swoim fanom nie więcej miejsc niż 25% objętości całego obiektu.
!reklama!
Lepszą frekwencją w Polsce może się jedynie pochwalić Legia Warszawa, której pojedynek ze Śląskiem Wrocław oglądało 5220 kibiców. Trzecie miejsce na podium zajął Górnik Zabrze, którego pojedynek z Koroną Kielce przyciągnął na trybuny 4173 widzów.
Kibice Widzewa nie po raz pierwszy stanęli na wysokości zadania i wypełnili obiekt przy al. Piłsudskiego 138 praktycznie do ostatniego miejsca. Normą jest wysoka frekwencja w ramach każdego meczu widzewiaków w Łodzi. Jednak pierwszy raz w tym sezonie, fani wypełnili obiekt do 98% objętości. Wcześniej wynik 97% zapełnienia całego stadionu kibice osiągnęli w trzeciej kolejce, kiedy do Łodzi przyjechali Błękitni Stargard.
Co ciekawe, kibiców nie odstraszyły kiepskie wyniki piłkarzy Widzewa po wznowieniu rozgrywek i mimo gorszej dyspozycji sportowej postanowili wesprzeć głośnym dopingiem swoich ulubieńców, co niezwykle pomogło widzewiakom w wygraniu starcia z Lechem II.
- Było widać na trybunach, że kibice to nasz dwunasty zawodnik, dlatego dziękujemy im za doping, bo wierzyli w nas do ostatniej minuty - powiedział Marcin Robak po ostatnim gwizdku, a Bartłomiej Poczobut dodał - Niby było 25 procent ludzi na trybunach, a była atmosfera, jakby stadion był wypełniony. Kibice nam pomogli, to nas niosło .
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.