Doping kibiców Widzewa Łódź
Kibice Widzewa Łódź szaleli z radości, gdy w piątej minucie spotkania Danielak wyprowadził zespół na prowadzenie. Kolejna bramka dla gospodarzy padła w 54. minucie. Piękny strzał zapisał na swoim koncie Bartłomiej Pawłowski. No właśnie to był strzał, czy dośrodkowanie? Wydaje się, że napastnik chciał podawać piłkę, ale wyszedł z tego niebrzydki gol.Ostatecznie wynik spotkania to 2:1. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter po obejrzeniu sytuacji na monitorze stwierdził, że Dominik Kun dopuścił się przewinienia we własnym polu karnym, co skutkowało oczywiście rzutem karnym dla gości. Jedenastkę bezbłędnie wykorzystał Davo.
Gości wrócili do Płocka na tarczy, była to dla nich pierwsza porażka w tym sezonie.
Bramka dla gości nie zmąciła jednak szczęścia kibiców Widzewa. Nie ma sportu bez kibiców. Niezawodny doping motywuje zawodników, napędza do osiągania jak najlepszych rezultatów. Na mecze Widzewa Łódź chodzą całe rodziny. Rodzice uczą swoich dzieci dopingu od najmłodszych lat.
Zobaczcie fanów Widzewa w obiektywie Michała Pietrzaka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.