Sromotna klęska ŁKS-u Commercecon Łódź w pierwszym pojedynku o brąz
Pierwsze spotkanie o 3. miejsce w sezonie 2020/2021 Ełkaesiankom kompletnie nie wyszło. Radomka wręcz zdemolowała ŁKS Commercecon Łódź 3:0. Samo spotkanie trwało tylko nieco ponad godzinę. Teraz zawodniczki łódzkiego klubu muszą pokazać, że są w stanie podjąć walkę z przeciwniczkami i wygrać pierwszy mecz od czasu pierwszego półfinału przeciwko Developresowi SkyRes Rzeszów. Od tamtego momentu Ełkaesianki przegrały trzy kolejne spotkania.!reklama!
Łódzkie siatkarki nie „dobiły” rywalek i pozwoliły wrócić Radomce do rywalizacji
Meczu zaczął się lepiej dla Radomki, która po ataku Any Bjelicy prowadziła 12:9. W późniejszej fazie pierwszej odsłony lepiej prezentowały się już Wiewióry, które po błędzie przy wystawie Renaty Białej, prowadziły już 19:16. W końcówce bardzo trudną zagrywkę na stronę rywalek posłała Klaudia Alagierska. ŁKS Commercecon prowadził już 23:20 i przewagi nie roztrwonił. Podopieczne Michala Maška wygrały 25:23 i dobrze weszły w rewanżowe starcie.Drugą partię od prowadzenia 3:1 zaczęły łódzkie gospodynie. Podobnie jak w pierwszym secie, radomianki nie wystrzegały się błędów. Po kolejnym błędzie przy wystawie, tym razem autorstwa Katarzyny Skorupy, łodzianki prowadziły już 12:6. Do końca obyło się już bez zbędnych emocji, a wygraną w drugim secie przypieczętowała Nadja Ninković. 25:20 i 2:0 dla ŁKS-u Commercecon Łódź.
Później przebudziły się podopieczne Riccardo Marchesiego. Radomka prowadziła już 10:6, gdy Kornelia Moskwa zablokowała Katarzynę Zaroślińską-Król. Tym razem to Wiewiórom nie udało się odwrócić losów tej partii, a Radomka zwyciężając 25:20 podłączając się znów do tlenu w tym spotkaniu.
Początek czwartej partii był bardzo wyrównany. Później na trzy punkty odskoczyły zdeterminowane, aby doprowadzić do tie-breka, siatkarki z Radomia. Przy wyniku 7:10 o czas poprosił Michal Mašek. Krótka przerwa poskutkowała, bo chwilę później w Sport Arenie mieliśmy już remis 11:11. Wtedy o przerwę na rozmowę ze swoimi zawodniczkami poprosił zaniepokojony Riccardo Marchesi. Tutaj także wskazówki od szkoleniowca pomogły drużynie, a Radomka wróciła do trzypunktowej przewagi prowadząc 16:13 po ataku Bruny Honorio Marques. Emocji nie brakowało. Waleczne Wiewióry po raz kolejny doprowadziły do wyrównania 17:17, chcąc za wszelką cenę uniknąć niepotrzebnych nerwów w tie-breaku. Koniec końców zwycięsko z tej „szarpaniny" wyszły jednak zawodniczki przyjezdne. ŁKS prowadząc już 22:20 dał sobie wydrzeć zwycięstwo i ostatecznie przegrał 23:25.
Decydująca część tego pasjonującego widowiska zaczęła się najgorzej jak mogła dla łódzkich Wiewiór. Ełkaesianki przegrywały 0:4, a Radomka pewnie zmierzała po drugie zwycięstwo w rywalizacji z ŁKS-em Commercecon Łódź. Michal Mašek przy wyniku 1:6 drugi raz poprosił o czas, ale sytuacja była już naprawdę nieciekawa z perspektywy słowackiego szkoleniowca i spółki. Nagłego zwrotu akcji już nie oglądaliśmy, a łodzianki przegrały wysoko, bo aż 9:15.
Ełkaesianki pod ścianą przed trzecim spotkaniem
ŁKS Commercecon Łódź nie ma już żadnego marginesu błędu. Jeśli łodzianki chcą skończyć sezon na podium, to w sobotę 17 kwietnia o 14:45 muszą zagrać swoją najlepszą siatkówkę. Wtedy właśnie Ełkaesianki spotkają się z Radomką w trzecim pojedynku w tej rywalizacji.
ŁKS Commercecon Łódź - E. Leclerc Moya Radomka Radom 2:3 (25:23, 25:20, 20:25, 23:25, 9:15)
MVP: Bruna Honorio Marques
ŁKS: Lazović, Zaroślińska-Król, Ninković, Alagierska, Wójcik, Bongaerts
Radomka: Moskwa, Bjelica, Skorupa, Honorio Marques, Łukasik, Rodrigues De Almeida
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.