Pierwszy set rozpoczął się od udanej akcji ŁKS-u. Anna Obiała zablokowała atak Julii Hewelt. W początkowej fazie seta gra była wyrównana, gospodynie prowadziły minimalnie 6:5.
ŁKS Commercecon zwyciężył w trzech setach
Jednak z czasem łodzianki zaczęły budować przewagę. Przy stanie 15:8 na ich korzyść Dawid Michor, trener Chemika był zmuszony poprosić o przerwę. Łodzianki wygrały jednak 25:13.W drugim secie emocji było więcej. Chemik przegrywał 7:10, ale wyszedł na prowadzenie 14:12. Ełkaesianki dogoniły go dopiero pod koniec seta i po ataku niezawodnej tego dnia Hryszczuk miały setbola. Potrzebne były przewagi. W nich 29:27 wygrał ŁKS. Nie udałoby się bez Anny Obiały. Kapitan gospodyń najpierw popisała się wspaniałym blokiem. Piłka odbiła się od jej rąk, wyleciała wysoko w górę i spadła między środkowymi Chemika. Piłkę setową skończył świetną kontrą z jednej nogi.
W trzecim secie rozkręciły się nareszcie skrzydłowe. Natalia Mędrzyk zdobyła pięć punktów, a wprowadzona w poprzedniej partii Lana Scuka – cztery. Policzanki zdołały obronić tylko jednego meczbola. Drugiego atakiem spod siatki skończyła Sonia Stefnik. ŁKS pokonał mistrzynie Polski. MVP została Hryszczuk.
ŁKS Commercecon – Lotto Chemik Police 3:0 (25:13, 29:27, 25:17)
ŁKS Commercecon: Kowalewska, Górecka, Obiała, Hryszczuk, Stefanik, Mędrzyk, Jęcek (libero), oraz Bidias, Scuka, Dróżdż
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.