Zawodniczki ŁKS-u Commercecon przystępowały do spotkania z Pałacem Bydgoszcz przystępowały z 4. Lokaty w ligowej tabeli ze stratą dwóch puntów do trzeciej ekipy Grot Budowanych Łódź. Poprzednie starcie Ełkaesianek z klubem z Bydgoszczy zakończyło się pewnym zwycięstwem łódzkiej drużyny 3:1 w Sport Arenie.
!reklama!
Dużo lepiej w to spotkanie weszły ełkaesianki, które w dużej mierze za sprawą Katarzyny Zaroślińskiej-Król wyszły na prowadzenie 5:0. Szkoleniowiec Pałacu Bydgoszcz od razu poprosił o przerwę, żeby łodzianki przestały demolować jego podopieczne. Bydgoskie zawodniczki zdołały odrobić jeden punkt, ale nadal grę prowadziły podopieczne Michala Maška, które utrzymywały czteropunktową przewagę i prowadziły 11:7. W końcowej fazie pierwszego seta gospodynie zupełnie się pogubiły, a błędy w przyjęciu bydgoszczanek bezlitośnie wykorzystywały łodzianki, który w pewnym momencie prowadziły już 20:13. Mimo, że ŁKS nadal dysponował bezpieczną przewagą, to kilka nieudanych zagrań m.in. Katariny Lazović sprawiło, że przewaga gości stopniała do 4 oczek i przy wyniku 23:19 dla swojego zespołu o czas poprosił Michal Mašek. Jego podopieczne były wyraźnie już jednak myślami przy drugim secie i kolejne nieudane zagrania serbskiej przyjmującej sprawiły, że przy wyniku 24:22 dla ŁKS-u znów o czas poprosił słowacki trener łodzianek. Po przerwie kolejny raz na blok rywalek nadziała się Lazović, która po tej akcji została zmieniona przez przez Anę Kalandadze. Niewiele to jednak pomogło, ponieważ Pałac Bydgoszcz doprowadził do remisu 24:24 i do wyłonienia zwycięzcy w pierwszej partii konieczna była gra na przewagi. Ełkaesianki miały olbrzymie problemy z gospodyniami, które prowadziły już 27:26, ale koniec końców to łodzianki cieszyły się ze zwycięstwa 29:27.
W drugim secie łodzianki tak, jak w końcówce pierwszej partii, nie radziły sobie najlepiej. W miejsce słabo grającej Britt Bongaerts pojawiła się Aleksandra Pasznik. Gra ŁKS-u wyglądała jednak na tyle źle, że zaowocowała przerwą wziętą przez słowackiego szkoleniowca przy wyniku 10:5 dla Pałacu Bydgoszcz. Z każdą kolejną piłką łodzianki jednak wracały do gry. Od stanu 18:16 dla gospodyń ŁKS Commercecon wygrał pięć kolejnych piłek i wyszedł na prowadzenie 21:18, którego nie oddał już do końca. Tak jak w pierwszym secie końcówka pozostawiała wiele do życzenia w łódzkiej ekipie, tak w drugim Wiewióry nie pozostawiły złudzeń i wygrały 25:21. W całym spotkaniu było już 2:0 dla ŁKS-u.
Trzecią partię także lepiej zaczęły siatkarki z Bydgoszczy, które prowadziły 7:4. Błyskawicznie straty odrobiły jednak przyjezdne, doprowadzając do remisu 8:8. Gra toczyła się na styku. Ełkaesianki kilkukrotnie wychodziły na dwupunktowe prowadzenie, ale bydgoszczanki odrobiły straty z nawiązką i to one prowadziły 17:15. Pałac Bydgoszcz konsekwentnie prowadził grę i prowadził już 24:23, ale dobra gra i zimna krew w końcówce doprowadziły ŁKS Commercecon do końcowego triumfu 29:27 i w całym spotkaniu 3:0.
ŁKS Commercecon Łódź dzięki zwycięstwu w Bydgoszczy przeskoczył rywali zza miedzy i o jedno oczko wyprzedza ekipę Grot Budowlanych Łódź, którzy przegrali w tej kolejce z Radomką 1:3.
MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król
Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (27:29, 21:25, 27:29)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.