reklama
reklama

ŁKS Łódź kontra Raków Częstochowa. Jak poszło ełkaesiakom? [FOTO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Łukasz Skwiot/Cyfrasport/ŁKS Łódź

ŁKS Łódź kontra Raków Częstochowa. Jak poszło ełkaesiakom? [FOTO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
3
zdjęć

ŁKS Łódź zmierzył się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa | foto Łukasz Skwiot/Cyfrasport/ŁKS Łódź

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportŁKS Łódź zmierzył się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. W wyjściowym składzie Zabrakło Pirulo i Daniego Ramireza, którzy przynajmniej w teorii mają stanowić o sile zespołu. Zamiast nich zagrali Piotr Janczukowicz i Bartosz Szeliga. Do kadry nie zmieścili się Adrien Loveau i Anton Fase.
reklama

ŁKŚ Łódź kontra Raków Częstochowa

Raków już w piątej minucie spotkania zagroził ełkaesiackiej bramce. Boczni obrońcy beniaminka nie przypilnowali Marcina Cebuli, który dośrodkował na nogę Frana Tudora. Chorwacki kapitan Rakowa, na szczęście dla ełkaesiaków uderzył za mocno. 

Pierwsze celne uderzenie ŁKS miał na kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Piotr Głowacki zmusił Kovacevicia do interwencji, ale bramkarz z Bośni bez trudu przeniósł piłkę nad poprzeczką. 

Na drugą połowę ŁKS wyszedł w niezmienionym składzie. Tejan kolejny raz mógł zostać bohaterem. Bramkarz Rakowa dosłownie podał mu pod nogi. Holender zamiast przyjąć, wycelować i uderzyć, kopnął z pierwszej piłki.

Akcja przenosiła się między pola karne obu zespołów. Najpierw Cebula i Papanikolau próbowali powtórzyć akcję z pierwszej połowy, ale Grek zmuszony był zgrać do Fabiana Piaseckiego, który nie trafił do bramki z ostrego kąta. Po wznowieniu przez Bobka, ełkaesiacy ruszyli z kontrą. Tejan ograł czterech obrońców i uderzył za lekko, prosto w ręce Kovacevicia.

reklama

Po godzinie gry Moskal dokonał zmian. Na boisku pojawili się Ramirez i Pirulo. ŁKS zepchnął rywali do obrony, ale częstochowianie nie pozwalali zbliżyć się ełkaesiakom do własnego pola karnego. 

Na pięć minut przed końcem Marcin Flis mógł wyrównać. Uderzył, a z największym trudem piłkę z linii bramkowej wybił Racovitan. Piłka spadła pod nogi Pirulo, który strzelił z dystansu, ale Kovacević sparował strzał.

Raków Częstochowa – ŁKS (1:0)

1:0 Papanikolau

Raków Częstochowa: Kovacević – Tudor, Kovacević, Rundić – Drachal, Papanikolau, Koczerhin, Plavsić – Nowak, Cebula – Piasecki

ŁKS: Bobek – Głowacki, Monsalve, Flis, Dankowski – Mokrzycki, Letniowski, Hoti – Janczukowicz, Szeliga, Tejan

Więcej w artykule Łódzkiego Sportu.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama