reklama
reklama

Marcin Kaczmarek: „To dla mnie bardzo duży zawód i ogromna porażka”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Marcin Kaczmarek: „To dla mnie bardzo duży zawód i ogromna porażka” - Zdjęcie główne

Łódź. Sport

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Widzew Łódź zagrał słabe zawody w Rzeszowie i zasłużenie przegrał z Resovią 0:1. Czerwono-Biało-Czerwoni nie byli w stanie trafić do siatki przeciwnika, ale za to popełnili jeden kardynalny błąd w obronie, który skutkował utratą punktów. Jak ten mecz ocenili szkoleniowcy obu ekip?
reklama

W pierwszej połowie żadna z ekip nie znalazła drogi do bramki przeciwnika, a gra nie obfitowała w sytuacje strzeleckie. Po zmianie stron, jedynego gola w niedzielnej rywalizacji zdołał strzelić Maksymilian Hebel, po tym jak Hubert Wołąkiewicz nie trafił w piłkę przy próbie wybicia. Zachęcamy do zapoznania się z pełną relacją z tego spotkania, aby przejść do artykułu kliknij TUTAJ.

!reklama!

Trener Widzewa był przybity po końcowym gwizdku. 46-letni szkoleniowiec uważa, że głównym powodem porażki jego zespołu była nieskuteczność przed bramką Resovii.

- Przegraliśmy bardzo ważny mecz w kontekście walki o bezpośredni awans do I ligi i w tej chwili musimy liczyć na to, że rywale również pogubią punkty. To dla nas bardzo rozczarowujące, bo dzisiejsze spotkanie miało zupełnie inaczej wyglądać. Biorę za to pełną odpowiedzialność, ale przegraliśmy dziś na własne życzenie w bardzo prosty sposób. Poza błędem Wojciecha Pawłowskiego popełniliśmy jeden błąd w drugiej połowie, który Resovia zamieniła na bramkę. Byliśmy nieskuteczni w polu karnym przeciwnika i stąd ten wynik. To dla mnie bardzo duży zawód i ogromna porażka – ocenił trener Marcin Kaczmarek.

Opiekun Resovii chwali swoich zawodników za zwycięstwo i mówi wprost, że to oni byli w niedzielę lepsi. Szkoleniowiec rzeszowian uważa, że jego zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie.

- Nie wiem, co powiedzieć, by zostało to odebrane obiektywnie. Dziękuje kibicom, którzy są z nami od początku sezonu oraz drużynie. Wygraliśmy dziś w meczu o dużym ciężarze gatunkowym, więc drużynie należy się radość ze zwycięstwa. Zawodnicy pracowali na to, by pokonać Widzew, czyli drużynę, która była skazywana na zwycięstwo z nami. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, chociaż mogliśmy wykorzystać więcej sytuacji. Widzew też miał swoje okazje, ale uważam, że byliśmy zespołem lepszym – powiedział trener Szymon Grabowski.

Łodzianie przegrali spotkanie w Rzeszowie, ale rywale w walce o awans również pogubili punkty. GKS Katowice niespodziewanie przegrał ze Stalą Stalowa Wola (0:2), a Górnik Łęczna tylko podzielił się punktami ze Stalą Rzeszów (2:2). Dzięki takim wynikom, Widzew wciąż utrzymał się na miejscu gwarantującym bezpośredni awans.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Lubisz newsy na naszym portalu? Załóż bezpłatne konto, aby czytać ekskluzywne materiały z Łodzi i okolic.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama